Miłośnik survivalu z Hiszpanii chciał przez zieloną granicę dostać się do Rosji
Warmińsko-Mazurska Straż Graniczna zatrzymała Hiszpana, który chciał przez zieloną granicę dostać się do Rosji. 42-letni miłośnik survivalu podróżował wcześniej po całym świecie.
Zatrzymującym go pogranicznikom tłumaczył, że chciał zobaczyć, jak wygląda życie w Federacji Rosyjskiej.
Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Mirosława Aleksandrowicz, we wtorek patrol straży granicznej zauważył mężczyznę, kierującego się w stronę granicy państwowej. Kiedy spostrzegł funkcjonariuszy, zaczął uciekać.
Patrol natychmiast ruszył za nim i przed linią granicy zatrzymał uciekiniera. Jak się okazało był to 42-letni obywatel Hiszpanii. W jego obszernym plecaku znaleziono broń pneumatyczną, dwa noże myśliwskie, siekierkę, radiotelefon, laptopa, pendrive, telefon komórkowy, namiot, śpiwór i rzeczy osobiste, ułatwiające podróżowanie w warunkach ekstremalnych
– wyjaśniła.
Mężczyzna miał pieniądze różnych krajów, m.in. dolary amerykańskie, australijskie, funty brytyjskie, jeny japońskie, korony islandzkie. Funkcjonariusze straży granicznej ustalili, że Hiszpan przyjechał z Austrii przez Niemcy do Polski drogą lądową. Tłumaczył, że podróżuje po całym świecie, o czym świadczą stemple w jego paszporcie z Australii, Emiratów Arabskich, Tajlandii i Maroka.
Miłośnik survivalu przyznał, że nie chciał popełnić wykroczenia, ale tak bardzo marzył, by zobaczyć, jak wygląda Rosja i codzienne tam życie, że postanowił ruszyć przez zieloną granicę.
Tym razem skończyło się na pouczeniu. Podróżnik zamiast do Rosji pojechał do Malborka, a stamtąd ruszył w drogę powrotną do domu – podkreśliła rzeczniczka.
Straż Graniczna po raz kolejny zaapelowała o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa w czasie turystycznych wycieczek, spacerowania, zwiedzania, czy uprawiania sportu.
Należy pamiętać, że granica państwowa Rzeczypospolitej Polskiej z Federacją Rosyjską jest jednocześnie granicą zewnętrzną Unii Europejskiej, której przekraczanie jest możliwe tylko i wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, tj. w przejściach granicznych
– dodała.
Autor: A. Libudzka/PAP
Redakcja: A. Chmielewska