Region
Miłki zbierają pieniądze na ulicy
Milion złotych zarobił, od marca ubiegłego roku do grudnia, przenośny fotoradar w gminie Miłki, w powiecie giżyckim – to rekordowe dochody na Warmii i Mazurach.
Po odliczeniu wszystkich kosztów do gminnej kasy wpłynęło 600 tysięcy złotych. W ubiegłym roku najwięcej wykroczeń drogowych popełnili mieszkańcy Warszawy – 1200, na drugim miejscu byli mieszkańcy Giżycka – 1000, w tym czasie mieszkańcy gminy Miłakowo zapłacili 280 mandatów.
Jak mówi wójt gminy Miłki Stanisław Wąsiakowski, do tej pory piraci drogowi byli dla Miłek wielkim problemem, zwłaszcza w sezonie letnim, teraz to się zmienia i na drogach jest bezpieczniej.
Jak mówi komendant straży gminnej w Miłkach Jan Owczarek, zdarzają się kierowcy, którzy potrafią w krótkim czasie nawet kilka razy złamać przepisy ruchu drogowego. Przed pomiarami prędkości sporządzany jest miesięczny harmonogram, a na danym odcinku ustawiane są specjalne znaki informujące o akcji.
Okazuje się, że dodatkowe źródło dochodów wielu gmin, które zarabiają na fotoradarach zaczyna powoli wysychać. Z danych Inspekcji Transportu Drogowego. wynika, że liczba wykroczeń rejestrowanych przez fotoradary systematycznie spada.