Mecz na szczycie ligi nie dla Warmii Energa
W meczu na szczycie 13. kolejki 1. ligi piłkarzy ręcznych Warmia Energa Olsztyn przegrała u siebie 26:36 z Gwardią Koszalin. Tym samym musiała ustąpić miejsca na fotelu lidera właśnie drużynie z Zachodniopomorskiego.
Damian Didyk, były zawodnik Warmii, a obecnie Gwardii cieszył się, że udało się zrealizować plan w stu procentach.
Trener Warmii Karol Adamowicz przyznał, że do przerwy przegrywali jedynie 14:16, a poważne problemy zaczęły się w drugiej połowie.
Warmia po przerwie wróciła do gry w wyremontowanej hali Urania. Marcin Malewski powiedział, że drużyna musi się do niej przyzwyczaić.
Jak poradziły sobie inne drużyny z regionu? Jedynka KODO Morąg wygrała na wyjeździe 35:28 z AZS-em Bydgoszcz, a Jeziorak Iława także na wyjeździe 31:26 z Samborem Tczew.
Szczypiorniak Olsztyn mecz tej kolejki zagra dopiero 21 lutego. Zmierzy się we własnej hali z SMS-em Kwidzyn. Wcześniej, bo 10 lutego, u siebie podejmą Jedynkę KODO Morąg. Piłkarze ręczni Szczypiorniaka z nadzieją oczekują rundy rewanżowej grupy A 1. ligi. Podopieczni Krzysztofa Maciejewskiego okupują ostatnie miejsce w tabeli, mając zerowy dorobek punktowy. W najbliższych spotkaniach to może się zmienić – uważa prezes klubu – Konstanty Targoński.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Piasecka/P. Świniarski
Redakcja: M. Rutynowski