Marszałek województwa: „Poprawiło się wykorzystanie unijnych funduszy”. Opozycja: „Balansujemy na krawędzi i jesteśmy w ogonie województw, które mają problemy”
Ministerstwo alarmowało – marszałek uspokaja. Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego podał najnowsze dane dotyczące wykorzystania unijnych pieniędzy zapisanych w Regionalnym Programie Operacyjnym.
Wiosną tego roku wiceminister inwestycji i rozwoju Adam Hamryszczak, podsumowując wykorzystanie pieniędzy z RPO Warmia i Mazury, oceniał je negatywnie. I ostrzegał, że województwu grozi utrata części pieniędzy. Teraz statystyki nieco się poprawiły. Stopień kontraktacji wynosi 45 procent pieniędzy zapisanych w RPO na lata 2014-2020. Stopień płatności wzrósł do 9,5 procent środków, stopień tzw. certyfikacji – do 9,1 procent. – Mamy duże tempo wdrażania RPO – zapewnia marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin.
Sejmikowa opozycja twierdzi natomiast, że województwo wciąż balansuje na krawędzi.
Nadal niestety wleczemy się w ogonie województw, które mają problemy i są na pograniczu
– mówi radna Prawa i Sprawiedliwości, Bożenna Ulewicz.
Marszałek województwa przyznaje, że wciąż nie spełniamy wszystkich wskaźników określonych na rok 2018. – Ale jeżeli utrzymamy to tempo wdrażania – a wszystko na to wskazuje – to nie grozi nam utrata rezerwy wykonania – twierdzi Gustaw Marek Brzezin. Ta tzw. rezerwa wykonania, której wypłata jest uzależniona od osiągnięcia w tym roku określonych wskaźników, to ponad 100 milionów euro.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio