Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 23 °C pogoda dziś
JUTRO: 23 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Mały ruch graniczny wszystkim się opłaca

Rosjanie przyjeżdżają do Polski nie tylko na zakupy. Fot. Sławomir Ostrowski

Rosjanie przyjeżdżają do Polski nie tylko na zakupy. Fot. Sławomir Ostrowski

Każdy Rosjanin przyjeżdżający z Kaliningradu do Polski zostawia w naszym kraju średnio 3 tys. zł. Trzy lata temu oba kraje wprowadziły na swoich terytoriach tzw mały ruch graniczny.

O korzyściach z małego ruchu granicznego opowiadają m.in. mieszkańcy Obwodu, przedsiębiorcy i samorządowcy. Materiał przygotowały Dorota Grzymska i Anna Karpacz:

00:00 / 00:00

Pogorszenie stosunków między Moskwą, a Warszawą nie wpływa negatywnie na mały ruch graniczny (MRG), a lokalni mieszkańcy oceniają go bardzo wysoko. Jest nawet potrzeba poszerzenia strefy, ale na razie nie ma na to szans – ocenili eksperci podczas debaty o MRG.

Podczas debaty o trzech latach działania małego ruchu granicznego między Polską, a Rosją, która w środę odbyła się w Giżycku, biorący w niej udział samorządowcy obu krajów i dyplomaci ocenili, że ta forma współpracy działa bardzo dobrze. „Doszliśmy w tej współpracy do takiego poziomu, że mieszkańcy obu regionów oceniają mały ruch graniczny jako coś normalnego, jako codzienność. To, że można wyrobić przepustkę o małym ruchu granicznym i pojechać do sąsiedniego kraju uważane jest za oczywistość, choć ta forma współpracy działa zaledwie od 3 lat” – powiedział konsul generalny RP w Kaliningradzie Marcin Nosal.

Konsul Rosji w Gdańsku Siergiej Siemionow podkreślał zaś, że mały ruch graniczny służy przede wszystkim zwykłym ludziom po obu stronach granicy, którzy przyjeżdżają do sąsiadów nie tylko w celach zakupowych. „Naprawdę rośnie liczba Rosjan, którzy przyjeżdżają do Polski na wypoczynek. Musicie tylko bardziej rozreklamować Warmię i Mazury w Rosji” – podkreślał Siemionow. Zastępca gubernatora obwodu kaliningradzkiego Aleksandr Bogdanow podkreślał zaś, że trzeba jeszcze zwiększyć wymianę młodzieżową i kulturalną między obydwoma regionami.

Mały ruch graniczny między Polską i Rosją obowiązuje od lipca 2012 r. i obejmuje cały obwód kaliningradzki oraz część województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Samorządowcy z Polski od dawna podnoszą konieczność poszerzenia tej strefy choćby o powiat ostródzki, przez który Rosjanie jadą trasą nr 7 do Gdańska. Większość odnotowanych przez Straż Graniczną wykroczeń dotyczących przekroczenia strefy MRG ze strony Rosjan dotyczy właśnie ich pobytu w okolicach Ostródy (takich przypadków odnotowano 124).

„Dlatego poszerzenie strefy wydaje się konieczne i celowe, jednak w chwili obecnej szanse na to są małe, znikome. Wiąże się to z tym, że Polska opowiada się za sankcjami dla Rosji. Byłoby dziwne, gdyby kraj, który opowiada się z jednej strony za sankcjami, z drugiej strony prosił Komisję Europejską o poszerzenie współpracy z Rosją w ramach MRG” – oceniła ekspertka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Anna Maria Dyner-Śmigielska. W jej ocenie Komisja Europejska nie będzie skłonna do poszerzenia strefy MRG w Polsce także z powodu fali emigrantów w Europie i wynikającej z tego dyskusji wobec konieczności wprowadzenia obostrzeń w poruszaniu się po strefie Schengen.

„W tych warunkach mały ruch graniczny jest zakładnikiem wielkiej polityki” – oceniła Dyner-Śmigielska. Podkreśliła, że wymiana w ramach MRG między Polską, a Rosją działa wręcz wzorowo: nie dochodzi do poważniejszych incydentów kryminalnych, czy drogowych, rośnie poziom wzajemnego zaufania między zwykłymi mieszkańcami woj. warmińsko-mazurskiego i obwodu kaliningradzkiego.

Także konsul Siemionow odnosząc się po możliwości poszerzenia strefy MRG przyznał, że „w obecnym czasie lepiej poczekać na to, aż sytuacja polityczna mniej lub bardziej się ustabilizuje”.

Biorący udział w debacie dyplomaci i samorządowcy ocenili, że wpływ na mały ruch graniczny ma nie tyle „duża polityka”, co sytuacja ekonomiczna. Zwłaszcza zaś spadający kurs rubla przyczynił się w pierwszym półroczu tego roku do spadku przyjazdów Rosjan do Polski. „Tu nie są najważniejsze statystyki, ile wydajemy zezwoleń, czy ile Rosjanie u nas wydają. Tu są najważniejsze wzajemne kontakty i należy liczyć na to, że żadna ze stron nie będzie przy tym majstrować” – ocenił konsul Nosal.

Ze statystyk przedstawionych przez Dyner-Śmigielską wynika, że od początku funkcjonowania MRG Rosjanie przedstawili na granicy faktury opiewające na kwotę 335 mln zł. (dg/PAP/so)

Przeczytaj poprzedni wpis:
Debata przedwyborcza w Radiu Olsztyn

Kandydaci do Sejmu z okręgu wyborczego numer 34 uczestniczyli w kolejnej debacie Radia Olsztyn. Okręg ten obejmuje powiaty: bartoszycki, braniewski, działdowski, elbląski, iławski, lidzbarski, nowomiejski i...

Zamknij
RadioOlsztynTV