Lokalni politycy Zjednoczonej Prawicy poparli majowe wybory prezydenckie

Działacze prawa i Sprawiedliwości zbierają podpisy poparcia w wyborach prezydenckich dla Andrzeja Dudy (22 lutego 2020 r.). Fot. Andrzej Piedziewicz
Wciąż nie wiemy kiedy odbędą się wybory prezydenckie. Wśród posłów Zjednoczonej Prawicy nie ma w tej sprawie jednoznacznego stanowiska. Wczoraj lokalni politycy PiS oraz Porozumienia wystąpili z apelem popierającym wybory prezydenckie zaplanowane w maju 2020 roku.
W przesłanym do mediów komunikacie, podpisanym m.in. przez szefa olsztyńskich struktur PiS Jerzego Szmita, radnego miasta Olsztyna Radosława Nojmana oraz Magdalenę Palińską, radną sejmiku województwa związaną z Porozumieniem czytamy:
Obie strony zgodnie wyraziły pełne poparcie dla działań Rządu oraz klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości zmierzających do przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w maju 2020 roku.
Politycy zapewnili o jedności. W przyjętym stanowisku przestrzegali przed chaosem, który, ich zdaniem, mogą wprowadzić działania opozycji.
Wobec postawy opozycji nastawionej na wywołanie chaosu prawnego i konstytucyjnego obóz Zjednoczonej Prawicy musi zachować pełną jedność. W obecnej sytuacji próby naruszenia tej jedności traktujemy jako działania przeciw szeroko pojętej polskiej racji stanu
– napisano w komunikacie.
Wczoraj szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski powiedział PAP, że jeśli posłowie Porozumienia zagłosują w Sejmie przeciw ustawie o głosowaniu korespondencyjnym będą musieli opuścić klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczoną Prawicę.
Zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu Elżbiety Witek wybory prezydenckie mają odbyć się 10 maja.
Do komunikatu odniósł się warmińsko-mazurski poseł Porozumienia Michał Wypij, który jest w grupie posłów, popierającej stanowisko Jarosława Gowina. Ich zadaniem powinno wydłużyć się kadencję prezydenta o 2 lata. Poseł Michał Wypij uzasadnia tę koncepcję pandemią koronawirusa.
Redakcja: Ł. Sadlak