Kudrycka (PO) i Karski (PiS) zdobyli mandaty do PE
Barbara Kudrycka z PO i Karol Karski z PiS będą reprezentowali Warmię, Mazury i Podlasie w Parlamencie Europejskim.
PiS wygrało z PO wybory do Parlamentu Europejskiego w okręgu warmińsko-mazursko-podlaskim. Obie partie dostaną po jednym mandacie. Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, PiS uzyskało 36,11 procent poparcia, a PO – 26,28 procent. Na kolejnych miejscach znalazły się: koalicja SLD-UP – 10,30 procent poparcia, PSL – 9,19 procent oraz Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego, który uzyskał 7,17 procent poparcia.
Po zliczeniu wszystkich kart do głosowania na Warmii i Mazurach prowadził Komitet Wyborczy Platformy Obywatelskiej, ale po dodaniu głosów z województwa podlaskiego okazało się, że w całym okręgu wygrał Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości – informuje Dorota Białowąs, szefowa olsztyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego:
Chociaż Platforma Obywatelska w porównaniu z wyborami w 2009 roku straciła 12 punktów, a PiS zyskało prawie 7 procent, to taki wynik – podobnie jak przed 5 laty – daje obu ugrupowaniom po jednym mandacie w Parlamencie Europejskim. Jeden przypadnie najprawdopodobniej jedynce z listy PiS Karolowi Karskiemu, który zdobył 67 tysięcy 997 głosów, natomiast drugi Barbarze Kudryckiej z PO, która dostała 61 tysięcy 418 głosów.
Wynik wyborów potwierdził odmienne preferencje wyborcze mieszkańców Podlasia oraz Warmii i Mazur. Na Podlasiu PiS uzyskało ponad dwa razy lepszy wynik niż PO. Na kandydatów partii Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało ponad 43 procent wyborców, a na PO prawie 21 proc. Na Warmii i Mazurach wygrała natomiast Platforma z prawie 33 procentowym poparciem, podczas gdy na PiS oddano ponad 27 procent głosów.
Pochodzący z Warmii i Mazur posłowie PiS: Iwona Arent uzyskała 4,8 tysiąca głosów, Zbigniew Babalski – 4,9 tysiąca, a Jerzego Szmita poparło 3,9 tysięcy wyborców. Drugi na olsztyńskiej liście Platformy Obywatelskiej, były siatkarz i poseł Paweł Papke zdobył 20,1 tysięcy głosów.
Dobry wynik uzyskał weteran parlamentu krajowego, „jedynka” na liście SLD, prof. Tadeusz Iwiński – 21,4 tysięcy głosów. Nieco ponad 10 tysięcy głosów uzyskał zasiadający w Sejmie od kilku kadencji poseł PSL Stanisław Żelichowski.
Frekwencja w okręgu numer 3 wyniosła 19,39 procent. Wyższa była na Podlasiu, bo tam wyniosła 21,67 procent, podczas gdy na Warmii i Mazurach 17,42 procent. Są jednak powiaty, gdzie do urn poszło dużo mniej uprawnionych, np. na Mazurach, czyli w powiatach gołdapskim, węgorzewskim czy ełckim frekwencja wynosiła 11-12 procent.
(piedz/grzym/PAP/bsc)