Krzysztof Hołowczyc tłumaczy się przed sądem w Mławie
Słynny olsztyński rajdowiec na krajowej siódemce miał przekroczyć prędkość o 114 kilometrów na godzinę.
Tak twierdzą policjanci z Mławy, którzy pod koniec października 2013 roku, w nieoznakowanym radiowozie, nagrali rajdowca na wideorejestratorze. Z kolei Krzysztof Hołowczyc, który nie przyjął mandatu twierdzi, że film z wideorejestratora przeczy tezie policjantów.
Posłuchaj relacji Doryty Grzymskiej
Proces, który odbywa się w Sądzie Rejonowym w Mławie utajniono ze względu na „interes prywatny”. Krzysztof Hołowczyc twierdzi, że sąd zrobił to na prośbę policjantów. Z kolei policjanci – nieoficjalnie – mówią, że była to inicjatywa rajdowca i jego przedstawiciela. Kolejna rozprawa 5 maja. (dgrzym/bsc)