Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Kontrowersje po decyzji prezydenta Olsztyna w sprawie pomnika. „Witajcie w Kaliningradzie!”
„Szubienice” zostaną w centrum Olsztyna – taką decyzję zakomunikował prezydent miasta Piotr Grzymowicz. Tuż po rozpoczęciu wojny w Ukrainie mówił, że chce przeniesienia z centrum miasta pomnika dłuta Xawerego Dunikowskiego, odsłoniętego w latach 50-tych jako Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej.
Zdanie zmienił po przeprowadzeniu sondażu, w którym za pozostawieniem pomnika opowiedziało się 46 procent mieszkańców, a 43 procent – za jego przeniesieniem.
Musimy patrzeć na to wszystko chłodno i wsłuchiwać się w opinie naszych mieszkańców. Trudna decyzja, ale widać, że większość naszych mieszkańców jest za tym, żeby nie uciekać od naszej historii, żeby o niej pamiętać
– mówi prezydent Piotr Grzymowicz.
Zapowiada też, że na pomniku zawiśnie tablica mówiąca o sowieckich zbrodniach, a później pojawi się także wystawa edukacyjna.
Decyzja prezydenta Olsztyna wywołała kontrowersje i zapowiedź dalszych debat na temat szubienic.
Pierwsza moja refleksja – pomyślałem sobie: witajcie w Kaliningradzie! Jednak jestem przekonany, że to się zmieni. W tych realiach, w których żyjemy, w tym otoczeniu, w tym sąsiedztwie uważam, że nie ma miejsca na coś takiego w Polsce
– komentuje Wojciech Kozioł, dawny działacz opozycyjny, od lat regularnie przypominający o wydźwięku pomnika przy pomocy różnego rodzaju happeningów.
Z decyzją prezydenta Olsztyna nie zgadza się też dr hab. Karol Sacewicz, naczelnik olsztyńskiej delegatury IPN, i to pomimo, że z instytutem konsultowano treść tablicy, która miałaby zawisnąć na monumencie. Karol Sacewicz podkreśla jednak, że taka tablica miała sens kilka lat temu, teraz – już nie ma.
Zawsze opowiadaliśmy się za relokacją tego pomnika. Kiedy nie pozwalały na to względy prawne, wtedy IPN zaopiniował tablicę, która mówiła o zbrodniach sowieckich. Natomiast kiedy przepisy się zmieniły i relokacja jest możliwa, IPN stoi na stanowisku, że tylko jakaś nadbudowa edukacyjna jest tu niewłaściwa
– mówi Karol Sacewicz.
Co więcej, podział zdań widać także w koalicji rządzącej miastem. Są też zapowiedzi dyskusji z prezydentem na tego jego decyzji.
Część radnych także i klubu radnych Koalicji Obywatelskiej jest za przeniesieniem, część – za upamiętnieniem tablicą, co się wydarzyło. Ja osobiście jestem za przeniesieniem, uważam, że to powinno zniknąć z krajobrazu. Na pewno będę z prezydentem o tym rozmawiał
– zapowiada Łukasz Łukaszewski, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Są też zapowiedzi z drugiej strony sceny politycznej.
Są różne drogi, żeby doprowadzić do tego, żeby ten pomnik zniknął z Olsztyna. To jest szyderstwo z Polski, z Polaków, a dzisiaj też z Ukraińców i ukraińskich dzieci, które są mordowane przez tych, którzy są na tym pomniku
– mówi Jerzy Szmit, prezes struktur Prawa i Sprawiedliwości w okręgu olsztyńskim.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Miasto składa skargę kasacyjną ws. olsztyńskich "szubienic"
- Ostatnia sesja Rady Miasta Olsztyna w tej kadencji pełna kontrowersji. "Mleko się wylało"
- Olsztyńskie "szubienice" jeszcze postoją. Decyzja o rozbiórce wstrzymana
- Tomasz Owsianik: nie jestem za rozdawnictwem publicznych pieniędzy na kluby zawodowe