Kończy się proces zabójcy „Orzełka” – Jurija F.
Proces Rosjanina Jurija F., oskarżonego o zabicie w 1999 roku domniemanego szefa olsztyńskiej mafii, dobiega końca.
Sąd Okręgowy w Olsztynie przesłuchał większość świadków. Zapowiedział także, że pod koniec stycznia chce przesłuchać osobę najistotniejszą dla sprawy, czyli świadka incognito.
Dzisiaj, na pytania sądu odpowiadał biegły pirotechnik. Opowiadał o bombie, która 15 lat temu miała zabić szefa olsztyńskiego półświatka Andrzeja R. znanego pod pseudonimem „Orzełek”.
Pierwszy proces w tej sprawie odbył się 12 lat temu. Wówczas Rosjanina uniewinniono. Wyjechał z Polski i ukrywał się, gdy uniewinniający wyrok został uchylony. Po latach poszukiwań Jurija F. zatrzymano wiosną 2013 roku na Litwie. Rosjanin już od lat 80. był znany rosyjskiej milicji jako szef grupy przestępczej zajmującej się między innymi zabójstwami, wymuszeniem haraczy i porwaniami dla okupu.
W sierpniu 1999 roku w Olsztynie Jurij F. miał podłożyć 1,5-kilogramową bombę w koszu na śmieci przed blokiem, w którym mieszkał „Orzełek”. Jednak po nieudanej detonacji miał zastrzelić Andrzeja R. z broni maszynowej. (PAP/lew/bsc)