Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Jedni marnują, drudzy głodują. Niepokojące dane olsztyńskiego Banku Żywności
Rośnie liczba osób potrzebujących pomocy żywnościowej. W porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła ona o 10 procent. Podczas obchodów Światowego Dnia Żywności niepokojące dane przedstawił Bank Żywności.
W Olsztynie odbyła się debata, której efektem ma być wypracowanie skutecznych rozwiązań.
Prezes Banku Żywności w Olsztynie Marek Borowski przekonuje, że potrzebne jest zbudowanie koalicji pomiędzy samorządami, organizacjami pozarządowymi, producentami żywności i sieciami handlowymi. W ten sposób uda się ograniczyć marnowanie żywności i lepiej ją zagospodarowywać.
Każdego roku Bank Żywności w Olsztynie dociera z pomocą do około 40-50 tysięcy potrzebujących mieszkańców regionu. Jolanta Markiewicz z banku wyjaśnia, że są to osoby, które nie radzą sobie na rynku pracy i seniorzy, którzy mają niskie emerytury i często muszą wybierać między kupnem leków, jedzenia, czy opłatami.
Banki Żywności dzięki obowiązującej od 2 lat ustawie o niemarnowaniu żywności pozyskują jedzenie od sieci handlowych. To w skali kraju około 15 tysięcy ton rocznie.
Drugie tyle zagospodarowują inne organizacje. Według szacunków, pozyskanej w ten sposób żywności mogłoby być nawet 300 tysięcy ton. Gdyby natomiast wsparcie kierowali także producenci żywności można by zgromadzić nawet 500 tysięcy ton jedzenia, co pozwoliłoby na wyżywienie nawet miliona osób.
Autor: K. Grabowska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy