Janusz Dzisko: Jestem przerażony tym, co dzieje się na naszych ulicach i w sklepach
6 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w województwie warmińsko-mazurskim: 3 z Olsztyna, 2 z Nowego Miasta Lubawskiego i jeden z Pisza. To dane z minionej doby.
Wśród chorych jest pielęgniarka z oddziału ortopedii szpitala miejskiego w Olsztynie – potwierdził w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn wojewódzki inspektor sanitarny, Janusz Dzisko.
Liczba kontaktów będzie tu duża. Jesteśmy na etapie opracowywania tego przypadku. Więc nie mogę wyrokować w tej chwili, czy będzie się to wiązało z zamknięciem oddziału, ale oczywiście takie ryzyko istnieje.
Pozostałe przypadki z Olsztyna to – jak określił to Janusz Disko – „osoba wspólnie zamieszkująca” z pielęgniarką i osoba niezwiązana z pozostałymi.
Z kolei dwóch zakażonych z Nowego Miasta Lubawskiego to obywatele Ukrainy, którzy przyjechali do pracy w siedmioosobowej grupie. Wszyscy byli w obowiązkowej kwarantannie. Sanepid ma jeszcze wątpliwości co do trzeciego wyniku, który – najprawdopodobniej – również będzie dodatni.
Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że zainfekowaną osobą z Pisza jest fryzjerka, która miała kontakt z wieloma innymi osobami, w tym m.in. z komendantem powiatowym policji i dwoma strażakami. Po kontakcie z fryzjerką na kwarantannę trafi około 90 osób.
Janusz Dzisko nie ukrywa, że jest „przerażony tym, co dzieje się na naszych ulicach i w sklepach”. – Pozwoliliśmy sobie na ogromne poluzowanie wewnętrznej dyscypliny – ocenił wojewódzki inspektor sanitarny.
Maseczki stały się już rzadkością, a jeżeli są noszone, to w bardzo dziwny sposób. My nie unikamy w tej chwili większych zgromadzeń. Wydaje się wszystkim, że jesteśmy bezpieczni, że nic się nie zdarzy, bo województwo miało do tej pory dobrą statystykę. Nic bardziej złudnego. Te ostatnie przypadki pokazują ewidentnie, że wirus jest w naszym otoczeniu. Potrzeba tylko sprzyjających okoliczności. Sami je tworzymy, nie zachowując pewnych zasad.
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z Januszem Dzisko
Redakcja: A. Chmielewska za M. Lewiński