Janusz Cichoń o proteście rolników
Rolnicy blokują krajową dwójkę między Siedlcami a Terespolem. Protestują przeciwko tragicznej – ich zdaniem – sytuacji na wsi.
Protestują przedstawiciele różnych gałęzi produkcji rolnej, bo jak można usłyszeć, wszędzie sytuacja się pogarsza. Hodowcy trzody chlewnej odczuwają gwałtowne spadki cen po wprowadzeniu rosyjskiego embarga i wykryciu w Polsce przypadków afrykańskiego pomoru świń.
Producenci bydła mięsnego szacują straty po dwuletnim zakazie uboju rytualnego, a producenci mleka obawiają się wysokich kar za ubiegłoroczną nadprodukcję. Z kolei właściciele upraw, takich jak zboża, ziemniaki czy kukurydza chcą odszkodowań za szkody, jakie wyrządzają dziki.
Protesty rolniczych związkowców krytykuje wiceminister finansów Janusz Cichoń. Jak przekonuje, wsparcie dla rolnictwa ma w Polsce olbrzymie rozmiary. Poseł z Warmii i Mazur podkreślił, że nie chodzi tylko o system dopłat bezpośrednich, ale także o rekompensaty, które rząd wprowadził z powodu rosyjskiego embarga.
Tymczasem rolnicze OPZZ zapowiada kolejne blokady dróg w kolejnych dniach. Gdzie? – tego jeszcze nie wiadomo.
(wchr/łw)