Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Jakie podatki nas czekają i co z emeryturami? Debata w Polskim Radiu Olsztyn

Goście Debaty, od lewej Waldemar Klocek i Jarosław Szunejko.

Kto skorzysta na jednolitym podatku, czy obniżenie wieku emerytalnego wiąże się z zakazem dorabiania na emeryturze oraz nowe pomysły ZUS dla resortu rodziny – tymi tematami zajęli się goście audycji Debata w Polskim Radiu Olsztyn: Jarosław Szunejko z OPZZ i Waldemar Klocek z Warmińsko-Mazurskiego Klubu Biznesu.

Jednolity podatek

– Jednolity podatek, którego wprowadzenie planuje rząd, ma być neutralny dla budżetu – zapowiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Zaznaczył także, że wciąż dyskutowane są zmiany w podatku CIT. Zapytany o to, czy stawka jednolitej daniny dla najbiedniejszych może wynieść poniżej 30 proc. Kowalczyk powiedział: – Tak, oczywiście jest to możliwe (…) sam podatek, po odliczeniu kwoty wolnej, czyli 8 tys. zł, będzie poniżej 10 proc. Do tego dochodzi oczywiście składka emerytalna, czyli ok. 20 proc., i fundusz zdrowia. Jeśli ktoś zarobi 24 tys. zł rocznie, czyli minimalne wynagrodzenie, to jeśli odliczymy od tego stawkę wolną od podatku 8 tys zł, to ta realna część podatkowa będzie poniżej 10 proc. Zapytany o lukę podatkową, jaką spowoduje wprowadzenie tego rozwiązania, Kowalczyk powiedział:  – To będzie ok. 4-5 mld zł. (…) Chcemy, żeby to było neutralne dla budżetu (…) dlatego też osoby, które zarabiają powyżej stu paru tysięcy złotych będą stopniowo dokładały. Zapytany o to, czy liniowy podatek CIT zostanie zlikwidowany, odpowiedział:  – O tym dyskutujemy, jak to zrobić. Dodał, że jest zwolennikiem stawki liniowej

Jarosław Szunejko pochwalił uproszczenie podatków i obniżenie podatku dla najuboższych oraz podwyższenie kwoty wolnej od podatku.

Waldemar Klocek wyraził zaniepokojenie, że to połączenie podatkowe odbędzie się kosztem pracodawców, także tych średnio zarabiających. – Na to zgody nie będzie – zapowiedział.

Jarosław Szunejko

Jarosław Szunejko pytał, czy przy okazji nie stracą otrzymujący 500 plus?

Minister Kowalczyk zapewnił, że ci którzy zarabiają 86 tys. zł rocznie, czyli więcej niż 7 tys. zł brutto miesięcznie na pewno nie będą płacić więcej. Większy podatek zapłacą zarabiający powyżej tej kwoty.

Emerytura albo praca?

Podkomisja sejmowa zajmuje się projektem obniżenia wieku emerytalnego. Wbrew stanowisku rządu chce, by wcześniejsi emeryci mogli dorabiać. Komuś, kto ma 1000-1500 zł emerytury nie można zabronić dorabiania, bo musi z czegoś żyć – argumentowano.

Jarosław Szunejko: – Obecnie emeryt może dorabiać bez ograniczeń, z tym że PiS mówił o zniechęcaniu do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę za pomocą zakazu dorabiania. Trybunał Konstytucyjny już raz zakwestionował taki zapis jako niekonstytucyjny. Jeśli będzie tylko wybór: albo praca, albo emerytura, to emeryci uciekną w szara strefę.

Waldemar Klocek: – Obniżenie wieku emerytalnego, z punktu widzenia pracodawcy, nie jest korzystne, więc nie możemy zabronić emerytom pracy. To będą w sumie ludzie młodzi, 60. i 65-latkowie, cóż to dzisiaj za wiek? A ktoś na ten ZUS musi pracować.

Nowe pomysły ZUS-u

ZUS rekomenduje ministerstwu rodziny nowe zasady: składka ZUS od każdej umowy o pracę. Oznacza to rezygnację z obecnych zwolnień z obowiązku zapłaty składek od całego przychodu, gdy pracownik pracuje na kilku umowach.

Jarosław Szunejko: – To się przełoży na wysokość emerytury.

Waldemar Klocek

Waldemar Klocek: – Jeśli to się przełoży na wyższą emeryturę, to zgoda. Może to osłabić niektóre uczelnie, które zmuszone będą rezygnować z pracowników.

Jarosław Szunejko: – Jeśli to spowoduje większe wpływy do ZUS, to będziemy jako związkowcy „za”.

Pomysł na szara strefę

W szarą strefę wymierzony jest pomysł, by kobieta, która nie będzie miała udokumentowanych 15 lat stażu pracy, a mężczyzna 20 lat, dostali tylko jednorazowo świadczenia zwrotne w postaci zebranych składek. Nie będą natomiast mieli prawa do comiesięcznej emerytury.

Waldemar Klocek: – To dobre podejście, bo szara strefa jest coraz większa, wypłaca się pensje pod stołem.

Jarosław Szunejko: – Ale ci ludzie mogą być pozbawieni świadczeń, z czego będą żyć?

Pomysł na likwidację kominów emerytalnych

Osoby zarabiające najwięcej, czyli powyżej 10 tys. zł brutto miesięcznie (330 tys. osób) przestają odprowadzać składki emerytalne po przekroczeniu w danym roku zarobków w wysokości 30 średnich pensji tj. 120 tys. zł brutto. Ma to zabezpieczyć ZUS przed wypłatą zbyt dużych emerytur.

Waldemar Klocek: – W tej chwili emerytury są spłaszczone i to mocno. Poza służbami mundurowymi. Pierwszy zaprotestuje premier Morawiecki, bo to nie jest motywujące dla pracodawców. Obecnie najwyższa emerytura wynosi od 4 do 5 tys. zł, czy to dużo dla długoletniego prezesa firmy?

Zmiana podatku dochodowego na obrotowy

Prezes PiS powiedział, że ogromna liczba przedsiębiorców nie płaci podatku CIT, więc może zamienić podatek dochodowy na podatek obrotowy. Mógłby on wynosić 1 lub 0,5% w zależności od branży.

Waldemar Klocek: – W tych pomysłach nie widzę zielonego światła dla biznesu, tylko szukanie sposób na drenowanie kieszeni przedsiębiorców, by znaleźć środki na programy socjalne. Mieliśmy problem z ustawą o zamówieniach publicznych, przedsiębiorcy mieli z tego powodu przestój, ale podatek obrotowy musieliby płacić?

Jarosław Szunejko: – Podatek CIT płaci ten kto zarabia. Są przedsiębiorcy, którzy podchodzą nieuczciwie, ukrywają dochody, wykazują straty, więc uderzy to w małych i średnich, bo wielcy znajdą sposób jego obejścia.

Posłuchaj Debaty, którą poprowadził Leszek Cimoch

00:00 / 00:00

 

(as)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Policjanci wyciągnęli poszukiwanego z bagna

Policjanci z Elbląga wyciągnęli 38-latka z bagna... dosłownie. Jak się okazało mężczyzna zamiast w mokradłach, powinien siedzieć w areszcie. Policjanci zauważyli poszukiwanego na ulicy Piaskowej w...

Zamknij
RadioOlsztynTV