Elbląg pełen porzuconych aut. Interweniuje straż miejska
Tylko w tym roku elbląska straż miejska odnotowała ponad 160 interwencji w sprawie wraków samochodów, które zostały porzucone na ulicach miasta. Część aut znika po znalezieniu ich właścicieli, ale są też trudniejsze przypadki.
Obecnie strażnicy prowadzą 20 takich postępowań. Lokalizowanie porzuconych aut jest obowiązkiem straży miejskiej, ale coraz częściej pomagają w tym mieszkańcy. To oni widzą, czy samochód jest używany, czy tylko zajmuje miejsce parkingowe. W tym roku służby miejskie odholowały na koszt właścicieli 10 takich pojazdów. Już podczas tej operacji odnalazło się dwóch właścicieli, którzy zobowiązali się do przywrócenia samochodów do stanu używalności. Mimo tej deklaracji zostali obciążeni kosztem holowania, choć fizycznie do przewozu nie doszło.
Najczęściej jednak, kiedy strażnicy zobowiążą właścicieli do podjęcia działań, to stosują się oni do nakazu strażników. Wtedy oczywiście nie ponoszą żadnych kosztów. Za porzucone czy nieużywane długotrwale auto odpowiada właściciel. Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości od 500 do 1 500 złotych, jeśli zawalidroga zagraża bezpieczeństwu. Ostatecznością jest odholowanie samochodu, za co płaci właściciel.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: M. Rutynowski