Część gmin nie zgadza się na podwyżkę za odbiór odpadów. Samorządy odsyłają faktury

ZGOK

Część gmin nie chce płacić wyższych stawek za zagospodarowanie odpadów. Sześć samorządów odesłało już faktury wystawione im przez olsztyński ZGOK. Zakład odpowiada groźbą wstrzymania odbioru śmieci.

Olsztyński ZGOK wprowadził nowe stawki za zagospodarowanie odpadów z początkiem sierpnia. Tłumaczył to m.in. rosnącymi kosztami pracy oraz koniecznością sfinansowania modernizacji, koniecznej do zwiększenia mocy przerobowych. Podwyżka dotyczy głównie śmieci segregowanych. Nie była zaakceptowana w drodze głosowania, bo na walnym zgromadzeniu 37 gmin – współwłaścicieli ZGOK-u, nie doszło do przyjęcia porządku obrad. To pozwoliło Zakładowi automatycznie podnieść stawki.

Część samorządów od początku protestowała przeciwko takiemu rozwiązaniu. Gdy teraz te gminy otrzymał faktury za sierpień – zaczęły je odsyłać. Ich włodarze mówią też o konieczności dyskusji nad odwołaniem prezesa ZGOK-u.

Wniosłem o korektę faktury. Jeśli chodzi o samorząd Barczewa i działania zarządu ZGOK-u, to nie jesteśmy jednomyślni. Jeśli prezes ZGOK-u nie będzie uwzględniał naszych uwag, to myślę, że skończy się to odwołaniem prezesa

– mówi burmistrz Barczewa Andrzej Maciejewski.

Zwracamy fakturę i oczekujemy na korektę, ponieważ podwyżki naszym zdaniem zostały wprowadzone niezgodnie z umową wykonawczą spółki. W żadnym wypadku nie zapłacimy. Nie ma żadnej współpracy, oczekujemy do grudnia zmiany prezesa

– dodaje burmistrz Dobrego Miasta Jarosław Kowalski.

Są też gminy, które płacić zamierzają. Fakturę na pewno ureguluje największy udziałowiec ZGOK-u, czyli Olsztyn.

Opłaty w tej wysokości są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania ZGOK-u. Podwyżka została wprowadzona zgodnie z prawem, a więc mamy obowiązek opłacić fakturę. Mamy na to czas do 4 października i tego terminu dotrzymamy

– zapowiada Marta Bartoszewicz z Urzędu Miasta Olsztyna.

Są też samorządy, które faktur nie odsyłają, ale z drugiej strony liczą na to, że dzięki całemu konfliktowi uda się doprowadzić do obniżenia stawek.

Według moich prawników należy zapłacić. Ale mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia między współwłaścicielami i stawki zostaną zracjonalizowane, tak żeby można było mówić o stawkach, które nie będą nadmiernie obciążały mieszkańców

– mówi wójt gminy Stawiguda Michał Kontraktowicz.

Zarząd ZGOK-u stawia natomiast ultimatum gminom, które nie chcą opłacać faktur za sierpień.

W dacie upływu terminu, w którym powinna zostać zapłacona faktura w pełnej wysokości, te gminy przestaną być przez ZGOK obsługiwane. W związku z tym powinny poszukać sobie innej instalacji, do której będą oddać odpady. Bramy ZGOK-u dla gmin, które nie zapłacą, zostaną zamknięte

– zapowiada prezes Zakładu Marek Bryszewski. Terminy płatności są różne dla różnych gmin, ale wszystkie mijają w pierwszym tygodniu października.

Na 1 października zwołano natomiast walne zgromadzenie 37 gmin – współwłaścicieli zakładu. W porządku obrad są dwa punkty: dyskusja o cenach i o odwołaniu prezesa. Co jednak istotne – gdyby nawet udziałowcy rekomendowali zmiany w zarządzie, to i tak ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego odwołania prezesa będzie należała do rady nadzorczej ZGOK-u.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio