Coraz trudniejsza sytuacja Stomilu Olsztyn. Piotr Grzymowicz: widzę jednak światełko w tunelu
Status quo w Stomilu Olsztyn. Dzisiejsze walne zgromadzenie akcjonariuszy miało rzucić trochę więcej światła na trudną sytuacje w piłkarskim pierwszoligowcu. Niestety okazało się, że dzisiejsze zgromadzenie zostało przerwane i będzie wznowione 14 grudnia.
Na walnym zgromadzeniu byli obecni również piłkarze Dumy Warmii: kapitan Janusz Bucholc, Grzegorz Lech, Paweł Głowacki i Łukasz Sołowiej. Zawodnicy opuścili salę odmawiając dziennikarzom komentarza. Po dzisiejszym spotkaniu w ratuszu, prezes Stomilu – Maciej Radkiewicz nie miał radosnej miny:
Sytuacja jest bardzo trudna. Klub jednak nie został pozostawiony sam sobie. Władze miasta próbują pomóc. Liczę, że wspólnymi siłami uda się uratować projekt Stomil Olsztyn w I lidze. Szanuję ten zespół przede wszystkim za to, że mają wielki charakter. Mam nadzieję, że jutro rozegramy mecz. Walczymy dalej o Stomil.
Prezydent Olsztyna – Piotr Grzymowicz stwierdza, że światełko w tunelu jest, lecz już opcji ratowania klubu zostało bardzo niewiele:
W ubiegłym tygodniu próbowałem rozmawiać ze sponsorami, którzy do tej pory mieli pieniądze i wspierali klub. Dzisiaj jednak sytuacja jest inna, chodzi głównie o zadłużenie. Trzeba je najpierw zlikwidować. Pojawia się jednak światełko w tunelu, dostaliśmy zapytanie o zakup większej części akcji Stomilu od potencjalnego inwestora. W ciągu najbliższych dwóch tygodni chcemy z nim przeprowadzić rozmowę.
Dowiedzieliśmy się również, że zadłużenie klubu ma wynosić prawie 4 miliony złotych.
Posłuchaj relacji Piotra Świniarskiego
Autor: P. Świniarski
Redakcja: A. Dybcio