Bo klozet nie był zamknięty…
O przemocy wobec mężczyzn najczęściej mówi się w żartobliwym tonie. W wielu publikacjach poruszających problem przemocy domowej, to mężczyzna przedstawiany jest jako ten silniejszy, bardziej agresywny. Potwierdzają to też policyjne statystyki.
W 2011 w woj. warmińsko-mazurskim ofiarami przemocy domowej było 650 mężczyzn i nieco ponad 4000 kobiet. Jednak wg badań CBOS-u i TNS OBOP – mężczyźni równie często jak kobiety deklarują, że doświadczają agresji ze strony partnerek. Często agresja kobiet to efekt przemocy ze strony mężczyzn.
Działacze z Forum na Rzecz Odpowiedzialnego Ojcostwa oraz ze Stowarzyszenia na Rzecz Równouprawnienia i Poszanowania Prawa twierdzą, że różnica wynika z nieumiejętności definiowania przemocy przez policję, schematycznego podejścia do problemu i hołdowania mitowi bezbronnej kobiety i agresywnego mężczyzny. Dziś w raporcie i bliższych spotkaniach spróbujemy zmierzyć się z mitem bezbronnej kobiety.
Posłuchaj raportu Alicji Kulik: