Artur Chojecki: nie możemy pozwolić, by dochodziło do prowokacji
Mały ruch graniczny wstrzymano ze względów bezpieczeństwa państwa. Rosyjski obwód kaliningradzki coraz bardziej się militaryzuje, a gubernatorem został generał Federalnej Służby Bezpieczeństwa – mówił w Porannych Pytaniach wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
Nie możemy pozwolić na to, żeby dochodziło do prowokacji i sytuacji powodujących niepokój polskich obywateli podkreślał wojewoda w Polskim Radiu Olsztyn. Przykładem może być pikieta, którą Rosjanie wbrew władzom samorządowym i państwowym zorganizowali w Braniewie. W kwietniu tego roku gubernator Obwodu Kaliningradzkiego i ambasador Rosji w Polsce w towarzystwie 200 rosyjskich motocyklistów oddali hołd czerwonoarmistom pochowanym na cmentarzu wojennym w Braniewie. ZOBACZ
Gość Porannych Pytań przekonywał, że kontrola podróżnych poruszających się na podstawie wiz jest dużo bardziej szczelna i precyzyjna. Wojewoda dodał także, że podczas obowiązywania Małego Ruchu Granicznego strona rosyjska dopuszczała się poważnych nadużyć gromadząc dane o polskich obywatelach. W Polskim Radiu Olsztyn Artur Chojecki zadeklarował chęć poprawy sytuacji ekonomicznej mieszkańców rejonów przygranicznych. Do tej pory było ciche przyzwolenie na funkcjonowanie tam szarej strefy – dodał.
Wojewoda mówił także o prawdopodobnej lokalizacji dowództwa brygady obrony terytorialnej kraju. MON zdecyduje, czy dowództwo będzie się mieściło w Olsztynie, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Posłuchaj rozmowy Leszka Cimocha z Artur Chojecki
(bsc)