Aktorki
Ostatnio spotkała mnie prawdziwa frajda, w walentynkowy weekend, wybrałem się wraz z żoną na uroczysty pokaz filmu „Facet (nie)potrzebny od zaraz”, w reżyserii debiutującej w dużej fabule Weroniki Migoń z Katarzyną Maciąg i Joanną Kulig w rolach głównych. Film jest dobry, chociaż skromny, zrealizowany za nieduże pieniądze. Myślę, że warto było zainwestować w „Faceta”, z pewnością opłaciłoby się wydać nawet parę groszy więcej. Poza Paniami, Katarzyną i Joanną, w filmie pokazali się: Maciej Stuhr, Paweł Małaszyński, Łukasz Garlicki, Krzysztof Globisz (większa rola), Mikołaj Lizut z Gazety Wyborczej i Radia Rock, Anna Czartoryska, no i ta Warszawa, kapitalnie pokazana, klimatyczna, dostępna wtajemniczonym hipsterom. To Warszawa dzisiejszych trzydziestolatków, chodzących do kina Iluzjon i kupujących płyty analogowe – to te czarne, duże i trzeszczące. To film o ludziach żyjących warszawskim życiem, tamtejszym tempem i warszawskim stylem, i to wcale nie są ironiczne uwagi prowincjusza, po prostu każde miasto ma swój styl i swoje tempo. Warszawa jest w tym przypadku wyjątkowa.
Wracając do filmu, to ładne kino, z ładnymi ujęciami, fajną historią, ciekawie opowiedzianą, bardzo dobrze zagraną zwłaszcza przez Panie: Katarzynę i Joannę, utalentowane, sympatyczne aktorki, które jeszcze z pewnością wielokrotnie nas przyjemnie zaskoczą. Uważam, że ich obecność na deskach scenicznych czy na ekranie, to prawdziwa przyjemność dla oka i ducha polskiego widza. Nie przesadzam i jestem absolutnie poważny, bo trzeba dużo umieć, być dobrym aktorem, by z tego skromnego projektu zrobić dobre, obyczajowe, a nawet społeczne kino, bez zadęcia, z przymrużeniem oka i odpowiednimi realiami.
Acha – pytałem swojego człowieka w Warszawie, ta klimatyczna, lekko tajemnicza Warszawa jest właśnie taka, z niezwykłymi knajpkami, w których spotyka się prawdziwe oryginały i można w nich spokojnie pogadać, a nawet pomilczeć. Wracając do naszych Aktorek, odniosłem wrażenie, że szczycieńskie spotkanie z publicznością, sprawiło im przyjemność, natomiast wywiady, które miałem okazję przeprowadzić, należały do wyjątkowo udanych, a doprawdy sporo ich przeprowadziłem. Dziękuję Katarzynie Maciąg, Joannie Kulig, organizatorom spotkania i szczycieńskiej publiczności.
Jacek Hopfer