Zwycięstwo za 3 punkty! Akademicy lepsi od ekipy Leona
Wilfredo Leon i koledzy nie dali rady Indykpolowi AZS-owi Olsztyn w meczu 13. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Akademicy mile zaskoczyli swoich kibiców, wygrywając w hali Urania 3:0.
Bogdanka LUK Lublin to trzecia drużyna obecnych rozgrywek PlusLigi. Przed tym sezonem zespół pozyskał gwiazdę światowej siatkówki i reprezentanta Polski Wilfredo Leona, co poskutkowało od razu lepszymi wynikami drużyny z Lublina. Bogdanka do tej pory triumfowała w 10 spotkaniach, a przegrała jedynie 2. To wprost przeciwnie do olsztynian, którzy tylko 2 razy do tej pory kończyli mecz ze zwycięstwem…
Lublinianie mają za sobą trudny tydzień, ponieważ we wtorek i środę rozgrywali 2 spotkania w 1/16 finału Challenge Cup z izraelskim Maccabi Tel Aviv Volleyball. Czy nie przeszkodzi im to w spotkaniu z Indykpolem?
Inauguracyjna partia spotkania w Olsztynie to lepszy początek gości, którzy wyszli na małe prowadzenie. Szybko jednak akademicy wyrównali i zbudowali przewagę nad zespołem z Lublina, której nie oddali do końca seta. Indykpol AZS wygrał 25:19.
W drugim secie wyrównana walka obu drużyn trwała do stanu 15:15. Żadna z ekip nie wychodziła na znaczące prowadzeni. Wtedy to gospodarze przycisnęli lublinian, budując sobie 4-punktową przewagę, która wystarczyła do zwycięstwa także w secie drugim 25:21.
Trzecia odsłona siatkarskiego widowiska w Uranii rozpoczęła się odwrotnie do poprzedniej – to przyjezdni uzyskali kilka punktów więcej niż olsztynianie i pewnie szli po wygraną w tym secie. Nie przestraszyło to zawodników Marcina Mierzejewskiego – już po chwili wyszli na prowadzenie i zapowiadało to emocjonującą końcówkę partii na wagę wygranej w całym meczu.
Scenariusz stał się faktem, bo o zwycięstwie w tym secie zdecydowała walka na przewagi. Set zakończył się wynikiem 30:28 dla akademików, co oznaczało, że gospodarze wygrali 3:0, dopisując do ligowej tabeli bezcenne 3 punkty.
Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano środkowego AZS-u Pawła Cieślika.
Indykpol AZS Olsztyn – Bogdanka LUK Lublin 3:0 (25:19, 25:21, 30:28)
Redakcja: M. Rutynowski