Jakub Gołębiewski: zabójcy księdza Popiełuszki służyli złu
– Odwaga rodziców i ich postawa społeczna zdecydowała o dalszych wyborach ks. Jerzego Popiełuszki – mówił na antenie Radia Olsztyn Jakub Gołębiewski z Instytutu Pamięci Narodowej. W 40. rocznicę męczeńskiej śmierci kapłana ukazał się album „Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Historia Życia”. Przedstawia etapy życia księdza i jego działalność, szczególnie podczas najważniejszych wydarzeń w Polsce lat 80. Ks. Popiełuszko, jako kleryk trafił do jednostki wojskowej o zaostrzonym rygorze. – Tam próbowano go złamać, musiał wykonywać przykre rozkazy, próbowano go zmusić, by zdjął różaniec – dodał Jakub Gołębiewski.
Ksiądz Jerzy Popiełuszko był kapelanem Solidarności, od sierpnia 1980 związany ze środowiskami robotniczymi. W szczególny sposób bronił praw człowieka w czasach PRL.
Służba Bezpieczeństwa interesowała się nim od samego początku. Był inwigilowany przez tajnych współpracowników. Wśród nich byli także duchowni. – Każdy przypadek księdza, który współpracował z SB był inny. I zdarzało się, że księża nie wiedzieli, że współpracują – wyjaśnił gość Radia Olsztyn. Mówił także na antenie o odkrywaniu dokumentów dotyczących śledztwa w sprawie zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki oraz o motywach, którymi mogli kierować się sprawcy.
Zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki zostało zaplanowane, by wywołać w Polsce zamieszki. Funkcjonariusze SB, którzy porwali i zabili księdza, czuli się bezkarni. Mieli poczucie, że działają w słusznej sprawie. To byli ludzie, którzy nie kierowali się sumieniem. Oni służyli złu
– wskazał Gołębiewski.
Posłuchaj rozmowy Anety Pastuszki
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: K. Ośko