Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Przypadkowe odkrycie sprzed prawie 1,5 tys. lat
W Skorupkach w gminie Ryn odkryto elementy warsztatu tkackiego z VII wieku. Najcenniejszą część znaleziska stanowią 22 ciężarki tkackie.
– Ich ułożenie sugerowałoby pozostałości po dawnym krośnie, służącym do wykonywania tkanin. Te ciężarki zostały wykonane z gliny, którą następnie wypalono. Sam warsztat uległ pożarowi – mówi archeolog Damian Swat, który kierował wykopaliskami.
Znaleziono też elementy, które sugerowałoby, że była tam drewniana chałupa.
– Niewątpliwie jest to element szerszego osadnictwa, szerszej zabudowy. Jednak trudno powiedzieć, jak liczna to była zabudowa, bo to zbyt mały obszar badań – dodaje archeolog.
Znaleziono również szydło, kamienne rozcieracze, żelazny nożyk, fragment miedzianej bransolety i ceramiki. Niby niewiele, ale dla archeologów rzecz istotna, bo wszystko wskazuje na to, że mieszkali tam przedstawiciele tzw. grupy olsztyńskiej. W VII wieku nie możemy mówić tu o żadnym konkretnym plemieniu, a tym bardziej państwie. Mianem „grupy olsztyńskiej” naukowcy określają ludzi żyjących w okresie od VI do VIII wieku w środkowej części dzisiejszego województwa warmińsko-mazurskiego – na obszarze od Olsztyna i Kielar poprzez Tumiany i Kosewo po Wielkie Jeziora Mazurskie – cechujących się silnymi związkami z kulturami germańskimi.
Odkrycie w Skorupkach pod Rynem jest o tyle istotne, że dotychczas niewiele było wiadomo o warunkach życia ówczesnych ludzi.
– Niewiele wiemy odnośnie osad grupy olsztyńskiej. Bada się głównie cmentarzyska, natomiast osady są stosunkowo słabo rozpoznane – podkreśla Damian Swat.
Znaleziska dokonano całkowicie przypadkowo. Nikt nie spodziewał się, że przed wiekami istniała tam osada. Przedmioty liczące 1400 lat pojawiły się podczas budowy ogrodzenia prywatnej posesji. Teraz zostaną dokładnie przebadane, opisane i poddane konserwacji, a potem trafią do muzeum w Kętrzynie.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Piasecka