Polecane, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
W lesie odkryto masowe groby z prochami więźniów niemieckiego obozu
Prochy co najmniej 8 tys. ofiar ujawniono w dwóch dołach śmierci w Lesie Białuckim niedaleko Iłowa-Osady i Działdowa. To wyniki ostatnich badań Instytutu Pamięci Narodowej.
Las Białucki niedaleko Działdowa i Iłowa-Osady to miejsce, w którym w latach 1941-1945 brutalnie zamordowano lub zakopano ciała kilkunastu tysięcy osób, w tym co najmniej 100 księży i półtora tysiąca Żydów. Prowadzone przez IPN badania mają uszczegółowić te liczby. Byli to przede wszystkim więźniowie niemieckiego obozu koncentracyjnego w Działdowie. Zamordowanych grzebano najprawdopodobniej w trzech masowych grobach na terenie, który obejmował około 200 hektarów zwartego lasu.
W 2019 roku jedno z miejsc kaźni w Lesie Białuckim zaczął badać Instytut Pamięci Narodowej. Wyniki badań mówią o dowodach niemieckiej zbrodni polegającej na zacieraniu na terenie Europy Wschodniej śladów wojennego ludobójstwa.
Wiosną roku 1944 od pierwszego marca w tym miejscu szczątki osób wydobywano, palono, a wcześniej polewano benzyną i innymi materiałami łatwopalnymi, następnie zaś poddawano mieleniu. Wszystko po to, aby ta zbrodnia nigdy nie ujrzała światła dziennego
– podkreślał dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Prezes IPN mówił również o skali prowadzonych badań.
W tym miejscu IPN odnalazł 17,5 tony prochów ludzkich szczątków. Oznacza to, że w tym miejscu spoczywa około 8 tys. ludzi zamordowanych przez zbrodniczy niemiecki system nazistowski. Nie pozwolimy o tym zapomnieć.
Ujawniono co najmniej dwa groby masowe.
Jeden długości 28 metrów, a drugi długości 12 metrów. Muszą mieć państwo świadomość ogromu bestialstwa, które Niemcy zgotowali polskiej ludności
– podkreślał prokurator Tomasz Jankowski, naczelnik oddziałowej komisji ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu z gdańskiego oddziału IPN.
Około stu metrów od miejsca, w którym IPN prowadził swoje badania znajduje się pomnik „Ofiarom Hitlerowskich Zbrodni”. Tuż za nim ustawiono leśny ołtarz, gdzie co roku odprawiana jest msza święta. Tymczasem w miejscu badań IPN już w latach 60. XX wieku zbudowano symboliczny grób. Niewykluczone, że powstanie tam również kolejne miejsce pamięci.
Okolice Białut były tylko jednym z wielu miejsc egzekucji więźniów działdowskiego obozu. Masowych mordów dokonywano także koło Komornik, pod Buszrem, na cmentarzu żydowskim w Działdowie oraz w lasku Żwirskiego koło miasta.
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Niebojewska