Donald Tusk: zależy nam na Elblągu
Zależy nam na Elblągu – deklaruje premier Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej odwiedził dziś miasto, w którym wczoraj odbyły się przedterminowe wybory samorządowe.
Wspólnie z kandydatką PO na stanowisko prezydenta Elbląga przekonywał, że jego partii zależy na zwycięstwie.
Donald Tusk podczas konferencji prasowej powiedział, że do rana śledził w internecie wyniki wyborów. Premier podkreślił, że szczególnie cieszy go wysoka frekwencja i zaangażowanie mieszkańców. Lider PO podkreślił, że chce podziękować elblążanom za udział w głosowaniu i poparcie dla kandydatów jego partii. Premier musiał tłumaczyć się, dlaczego na listach wyborczych znaleźli się kandydaci z odwołanej kilka tygodni temu Rady Miasta.
Premier wyjaśnił, że odwołanie prezydenta miasta i zarazem rady w referendum było raczej wotum nieufności wobec władzy wykonawczej. Poza tym radni poddali się ocenie wyborców, a ci uznali, że powinni nadal pełnić swoje funkcje. Niemniej jednak zapowiedział, że będzie się przyglądał jak wygląda praca samorządowców PO w Elblągu.
Elżbieta Gelert pytana o przepis na sukces w drugiej turze wyborów, odpowiedziała, że chce przekonać do siebie wyborców ciężką pracą.
Z kolei premier Tusk wyraził nadzieję, że wyborcy dokładnie przemyślą postulaty kandydatów. Jego zdaniem, na przykład obietnica przekopania Mierzei Wiślanej, którą złożył PiS w kampanii wyborczej nie powinna zrobić na nikim wrażenia.
Donald Tusk zapowiedział, że przed drugą turą jeszcze raz odwiedzi Elbląg, by pomóc kandydatce PO. (IAR/bsch)