Ile mamy „kopciuchów”? Trwa dokładne liczenie
Fot. Adobe Stock
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie przypominają o Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. To dokładny spis tego, czym ogrzewamy nasze domy i mieszkania.
Centralna Ewidencja ma pokazać, ile i przede wszystkim – jakich źródeł ciepła używają Polscy. Jest ona częścią działań służących walce ze smogiem.
Zależy nam, by pozyskać najbardziej aktualne dane, które będą potrzebne m.in. do wdrażania programu Czyste Powietrze i będziemy wiedzieli, ile źródeł ciepła w naszym województwie mamy do wymiany. Do tej pory dane statystyczne były danymi bardzo ogólnymi. Wiedzieliśmy np., ile budynków mamy podłączonych do gazu, natomiast to, że budynek jest podłączony do gazu, nie pokazuje faktycznie źródła, jakim ten budynek jest ogrzewany. Bo duża część budynków ogrzewanych tzw. śmieciuchami ma podłączenie do gazu, ale to są podłączenia wyłącznie na potrzeby ciepłej wody czy kuchenki gazowej
– wyjaśnia Hanna Teodorowicz z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.
Centralna Ewidencja zaczęła działać 1 lipca. Za jej tworzenie odpowiedzialne są samorządy, które z kolei pobierają dane od swoich mieszkańców. Ile dokładnie źródeł ciepła w województwie warmińsko-mazurskim już spisano – na razie nie wiemy, można jednak szacować, że to niewielki odsetek. Np. do Urzędu Miasta w Olsztynie trafiło dotąd 66 deklaracji, z których część dotyczy kilku nieruchomości.
Deklaracje składają właściciele lub zarządcy budynków, które są zasilane przez źródła ciepła do 1 MW. To np. piec, pompa ciepła lub miejska sieć ciepłownicza
– informuje Patryk Pulikowski z Urzędu Miasta Olsztyna.
Ale duża część mieszkańców stolicy regionu w ogóle nie złożyła deklaracji, tym bardziej, że nie wszyscy zarządcy budynków podjęli już decyzje, czy mieszkańcy mają złożyć te informacje samodzielnie, czy za pośrednictwem wspólnot mieszkaniowych.
W mniejszych miejscowościach mieszkańcy składają deklaracje do Centralnej Ewidencji sami – ale ten proces też idzie powoli. W gminie wiejskiej Ostróda wpłynęło 500 deklaracji, władze gminy szacują, że ostatecznie będzie ich nawet ośmiokrotnie więcej.
Na terenie gminy przewidujemy, że znajduje się około 4 tysięcy gospodarstw, które posiadają źródła energii i na pewno część z tych 4 tysięcy to są stare „kopciuchy”. Codziennie mamy od kilku do kilkunastu, a nawet są dni, że wpływa i kilkadziesiąt zgłoszeń, ale na pewno musimy jeszcze bardziej rozpropagować tę akcję
– przyznaje Bogusław Fijas, wójt gminy Ostróda.
Na poinformowanie o źródle ciepła uruchomionym przed 1 lipca mamy aż rok, czyli do końca czerwca 2022. Znacznie szybciej muszą natomiast działać właściciele nowych nieruchomości. Jeśli źródło ciepła zostało uruchomione po 1 lipca, deklarację na jego tema trzeba złożyć w ciągu 14 dni. Można to zrobić elektronicznie, na stronie Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego lub przynosząc dokumenty do urzędu gminy lub miasta.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska
