Co dalej ze współpracą Elbląga z Tarnopolem? Radni chcą poznać opinie IPN i MSZ
Nie ma jeszcze decyzji władz Elbląga co do przyszłości relacji partnerskiej z ukraińskim Tarnopolem.
Na szczeblu samorządowym doszło do wymiany listów w sprawie wątpliwości strony polskiej w kwestii upamiętniania przez Tarnopol Romana Szuchewycza, odpowiedzialnego za ludobójstwo polskiej ludności na Wołyniu. A do biura elbląskiej rady miejskiej trafiła petycja podpisana przez 200 osób z żądaniem zerwania umowy o współpracy i zmiany nazwy ronda Tarnopol na Ofiar Wołynia.
Nim sprawa stanie na sesji, radni chcą poznać opinie m.in. Instytutu Pamięci Narodowej czy stowarzyszeń zajmujących się historią Polski. Ale nie tylko, bo zdaniem przewodniczącego Komisji Bezpieczeństwa Krzysztofa Konerta, potrzebne jest stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To dlatego, że takie umowy między miastami wiążą się też polityką zagraniczną kraju.
Według wstępnych założeń, Rada Miejska mogłaby zająć się rozpatrzeniem obu petycji w czerwcu.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: K. Ośko