Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Klinika Budzik chce przyjąć Polaka, który leży w śpiączce w Wielkiej Brytanii
Oddział Leczenia Śpiączki dla Dorosłych „Budzik” w Olsztynie jest gotów przyjąć Polaka, który przebywa w jednym ze szpitali w Plymouth w Wielkiej Brytanii.
Jeżeli powodem utrzymania godności wobec człowieka jest to, żeby nie przedłużać mu życia, a nie jest naruszeniem godności niedawanie mu jedzenia i picia, to my nie zgadzamy się na to w Polsce. Takimi chorymi my się tutaj zajmujemy. Staramy się zdiagnozować, pomóc im i cokolwiek się uda uzyskać, w uszkodzonym oczywiście mózgu, żeby można było dalej pomóc w życiu i poprawie. Nie zawsze się uda, ale pomóc można
– poinformował podczas konferencji prasowej neurochirurg, profesor Wojciech Maksymowicz, były minister zdrowia.
Mężczyzna oddycha samodzielnie, działa też jego mózg. Pozostaje jednak w stanie, który wymaga karmienia przez sondę. W Wielkiej Brytanii sąd zdecydował na wniosek części rodziny, żeby tego już nie robić. Zdaniem prof. Maksymowicza, podawanie mu sztucznie jedzenia i picia nie będzie uporczywą terapią.
On nie jest podłączony do żadnej aparatury. Nie chcą mu po prostu podać jedzenia do żołądka przez sondę i picia. O czym my w ogóle mówimy? To nawet nie jest kwestia uporczywej terapii.
Wojciech Maksymowicz wyjaśnił, że olsztyński ośrodek przez pół roku pacjentów tak zwanych nieurazowych otacza opieką pielęgniarską, oferuje zabiegi fizjoterapii oraz pomoc psychologów i neurologopedów. – Próbują oni wyłowić, jak można pobudzić mózg pacjenta, by doprowadzić do kontaktu. Na początku trzeba chorego zbadać, czy jego mózg reaguje na bodźce zewnętrzne i jak „ten żar rozbuchać”, żeby jeszcze ożywić – dodał.
Wspomniał, że w klinice Budzik dla dorosłych byli chorzy po udarach, którzy po wszczepieniu stymulatora dodatkowo się ożywili, są w kontakcie, a nawet zaczęli wypowiadać pojedyncze słowa.
To jest życie i wcale nie wiadomo, czy nie jest dobrze godnościowo samorealizowane. Nikt z nas nie ma prawa powiedzieć, że w tej formie to życie nie dostarcza wystarczająco dużo satysfakcji albo biegnie neutralnie. Ten człowiek na pewno żyje
– powtórzył.
W Klinice Budzik w Olsztynie udało się wybudzić ze śpiączki prawie 30 pacjentów. Jest to pierwsza w Polsce klinika dla dorosłych. Działa od 4 lat.
Brytyjski sąd przychylił się w poniedziałek wieczorem do wniosku szpitala w Plymouth w południowo-zachodniej Anglii, by nie zezwalać konsulowi w RP na dostęp do przebywającego tam, pozostającego w śpiączce obywatela Polski – poinformowali PAP jego bliscy.
Jak dodali, sąd uzasadnił decyzję tym, że „nie byłoby to w najlepszym interesie” mężczyzny. Zgodnie z wcześniejszą decyzją sądu, szpital w Plymouth ponownie odłączył rurki, którymi był on odżywiany i nawadniany.
W poniedziałek o sprawie z ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes rozmawiał Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP.
Odbyłem dziś długą rozmowę z Ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes o sprawie naszego Rodaka, nie ukrywam, że rozmowa była trudna, rozmawiałem także z Ambasadorem RP w Londynie, jestem cały czas w kontakcie z polskimi konsulami, którzy są na miejscu w Plymouth
– poinformował Szczerski w poniedziałek wieczorem na Twitterze.
Sprawa dotyczy R.S. – mężczyzny w średnim wieku (jego personalia nie mogą być publikowane ze względu na dobro rodziny), który od kilkunastu lat mieszka w Anglii i który 6 listopada 2020 roku doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut, w wyniku czego, według szpitala, doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. W związku z tym szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie, na co zgodziły się mieszkający w Anglii żona i dzieci mężczyzny. Przeciwne są temu jednak mieszkające w Polsce matka i siostra, a także mieszkające w Anglii druga siostra mężczyzny i jego siostrzenica.
Autor: J. Golon/A. Libudzka (PAP)
Redakcja: A. Chmielewska