Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie sędziego ze Szczytna
Sąd Najwyższy nie zgodził się na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego ze Szczytna i przywrócił go do pełnienia czynności służbowych. Sędziemu Andrzejowi Janowskiemu zarzucano, że bezprawnie pobierał zwrot kosztów dojazdu do pracy. Postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie będzie jednak kontynuowane.
Teraz Sąd Najwyższy rozpatrywał w tej sprawie zażalenie sędziego na uchwałę Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku o pociągnięcie go do odpowiedzialności. Szczycieński sędzia w maju 2009 roku otrzymał zgodę prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie na zamieszkiwanie w Iławie, czyli innej miejscowości niż siedziba sądu, w którym orzeka. Na tej podstawie w latach 2009-2018 co miesiąc składał wnioski o zwrot poniesionych kosztów przejazdów na trasie Iława – Szczytno.
Na początku października zeszłego roku prezes olsztyńskiego sądu nabrał wątpliwości, co do rzetelności rozliczeń dokonywanych przez Andrzeja Janowskiego i cofnął mu zgodę na zamieszkiwanie w Iławie. Zwrócił się też do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie. W ocenie rzecznika Andrzej Janowski miał uzyskać nienależnie ponad 42 tysiące złotych.
W tej sprawie sędzia Andrzej Janowski złożył obszerne wyjaśnienia. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak poinformował Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie będzie kontynuowane.
Autor: B. Gajlewska
Redakcja: A. Dybcio