Trudny spór o niechciane maszty telefonii
W Ruszkowie niedaleko Działdowa mieszkańcy próbują zablokować budowę masztu telefonii komórkowej.
Władze gminy Działdowo wydały zgodę na budowę. „Tyle, że to zbyt blisko budynków – od naszego domu to niecałe 100 metrów. A przecież jest to szkodliwe, bo emituje promieniowanie” – twierdzi pani Jadwiga.
Eksperci nie potwierdzają informacji o szkodliwym wpływie promieniowania elektromagnetycznego, bo nadajniki na masztach są na dużej wysokości.
Mimo to podobny spór toczy się w Olsztynie. Mieszkańcy nie chcą dwóch masztów, mających stanąć na Jarotach. W jednym przypadku władze miasta próbowały zablokować budowę, ale decyzję prezydenta uchyliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
„ Ale mimo to coś udało się osiągnąć – zyskaliśmy trochę czasu, udaliśmy się do inwestora i zaproponowaliśmy mu inną lokalizację, podobną, ale w większej odległości od budynków mieszkalnych, więc udało się osiągnąć porozumienie” – zaznacza Marta Bartoszewicz z urzędu miasta.
W przypadku drugiego planowanego na Jarotach masztu – podobnie jak w przypadku masztu w Ruszkowie – sprawa trafiła do sądu administracyjnego.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza.
(apiedz/as)