Nie żyją 2 osoby, które zatruły się czadem
W niedzielę (23.11) wieczorem na Warmii i Mazurach zmarły dwie młode osoby, które zatruły się tlenkiem węgla.
W Olsztynie w budynku przy ulicy Profesorskiej tlenkiem węgla zatruła się w niedzielę wieczorem 23-letnia kobieta – mieszkanka powiatu gołdapskiego. Wstępne ustalenia mówią o niesprawnym piecyku gazowym. Młoda kobieta w stanie krytycznym została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła. Dwie inne osoby są w szpitalu.
Trzy nieprzytomne, młode osoby zostały odnalezione w domu jednorodzinnym pod Grabnikiem w powiecie ełckim. Natychmiast po przyjeździe strażacy i ratownicy pogotowia podjęli akcję reanimacyjną. Niestety, życia 24-letniego mężczyzny nie udało się uratować.
Do szpitala w Ełku trafiła 21-letnia kobieta i 18-latek. W domu strażacy stwierdzili duże stężenie tlenku węgla – 140 ppm, podczas gdy najwyższa dopuszczalna ilość to 26 ppm. Wiadomo, że budynku użytkowany był piec kaflowy.
Strażacy apelują o to, by regularnie prowadzić przeglądy instalacji grzewczych i kominów. – Statystyki na samym początku sezonu już są tragiczne – podkreśla starszy kapitan Krzysztof Pardo z Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Ratownicy przypominają o właściwym korzystaniu z urządzeń grzewczych oraz regularnym sprawdzaniu instalacji odprowadzania spalin. Warto też zaopatrzyć się w czujniki tlenku węgla. Czad nazywany jest „cichym zabójcą” – nie czuć go i nie widać, a organizm wchłania go niezwykle szybko.
(gol/karp/bsc)