70. rocznica śmierci Inki – posłuchaj reportażu
W 70. rocznicę śmierci w Polskim Radiu Olsztyn wspominamy Danutę Siedzikównę ps. ,,Inka” – legendarną sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
Danuta Helena Siedzikówna ps. „Inka” urodziła się 3 września 1928 roku w Guszczewinie. Była córką Wacława Siedzika i Eugenii z Tymińskich herbu Prus III. Ojciec – leśniczy – został wywieziony przez Sowietów do łagru 10 lutego 1940 roku w ramach pierwszej wielkiej wywózki mieszkańców Kresów na Wschód. Stamtąd przedostał się do nowo formowanej Armii Andersa. Zmarł w czerwcu 1943 w Teheranie. Matka, za współpracę z polskim podziemiem została aresztowana i 16, 17 lub 18 września 1943 roku zamordowana przez Gestapo w lesie pod Białymstokiem.
Po zamordowaniu przez Gestapo jej matki, razem z siostrą Wiesławą wstąpiła do AK (przysięgę złożyła w grudniu 1943 lub na początku 1944), gdzie odbyła szkolenie medyczne. Po przejściu frontu podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka. Wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa została w czerwcu 1945 aresztowana za współpracę z antykomunistycznym podziemiem przez grupę NKWD-UB.
Na przełomie 1945/1946, zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w powiecie ostródzkim. Rankiem 20 lipca 1946, w mieszkaniu przy ul. Wróblewskiego 7 we Wrzeszczu, w jednym z lokali kontaktowych V Brygady Wileńskiej, których adresy zdradziła ujęta wcześniej przez bezpiekę Regina Żylińska-Mordas, łączniczka Szendzielarza, która poszła na współpracę z UB, „Inka” została aresztowana. Została umieszczona w pawilonie V więzienia w Gdańsku jako więzień specjalny.
W śledztwie była bita i poniżana; mimo to odmówiła składania zeznań obciążających członków brygad wileńskich AK. Została skazana na śmierć 3 sierpnia przez sąd – kierowany przez majora Adama Gajewskiego i zastrzelona przez dowódcę plutonu egzekucyjnego ppor. Franciszka Sawickiego 28 sierpnia 1946 roku, wraz z Feliksem Selmanowiczem ps. „Zagończyk”, w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Według relacji przymusowego świadka egzekucji, ks. Mariana Prusaka, ostatnimi słowami „Inki” było: Niech żyje Polska! Niech żyje „Łupaszko”!
27 sierpnia w Miłomłynie został odsłonięty pomnik Danuty Siedzikówny ps. Inka – zobacz więcej
Do wysłuchania reportażu o Danucie Siedzikównej ps. „Inka” zaprasza Mirosław Sochacki – posłuchaj
(msoch/łw)