43. rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. „Były początkiem końca reżimu”

Porozumienia sierpniowe. Fot. PAP/Zbigniew Trybek
43 lata temu podpisano Porozumienia Sierpniowe. 31 sierpnia obchodzimy Dzień Solidarności i Wolności. Był to jeden z najważniejszych momentów na drodze do odzyskania przez Polskę niepodległości.
Porozumienia Sierpniowe to cztery porozumienia zawarte przez rząd PRL z komitetami strajkowymi powstałymi w 1980.
Latem 1980 roku w Polsce doszło do strajków będących reakcją na podwyżki cen mięsa i wędlin. W połowie sierpnia zaczęły się strajki na Wybrzeżu. Największy – zorganizowany przez Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża – rozpoczął się 14 sierpnia w Stoczni Gdańskiej. Strajkujący żądali m.in. przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz, podwyżek płac, wybudowania pomnika ofiar Grudnia 1970 roku. Z czasem do strajkujących w stoczni zaczęły dołączać delegacje strajkujących zakładów pracy z innych miast.
30 sierpnia 1980 roku podpisano Porozumienia Szczecińskie, kończące strajki 1980 roku na Pomorzu Zachodnim. Było to pierwsze z porozumień zawartych pomiędzy strajkującymi robotnikami a rządem. Następnego dnia w Gdańsku przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Lech Wałęsa i wicepremier Mieczysław Jagielski podpisali porozumienie gdańskie.
Porozumienia Sierpniowe doprowadziły do powstania NSZZ „Solidarność” – pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej – i stały się początkiem przemian z 1989 roku – obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego. Strajkujący wywalczyli też m.in. prawo do strajku, budowę pomnika ofiar grudnia 1970 oraz ograniczenie cenzury.
„To była wielka radość, skakaliśmy wysoko, dobrze, że lampy nie pospadały” – tak podpisanie porozumień sierpniowych w 1980 roku na antenie Radia Olsztyn wspominał Józef Dziki, przewodniczący warmińsko-mazurskiej „Solidarności”.
O tym fakcie, razem z innymi pracownikami, dowiedział się przebywając na sali BHP zakładów mięsnych w Morlinach.
Gdy ta wiadomość doszła, my poszliśmy do swoich dyrektorów. Zameldowaliśmy im, że nasza działalność jest zarejestrowana i działamy teraz oficjalnie. Tak, jak tego chcieliśmy i o co walczyliśmy
– dodał Dziki.
Wojciech Ciesielski, legenda olsztyńskiej „Solidarności”, mówił, że był to czas, który budził emocje u prawie każdego.
Niezależnie od siebie, zgodnie z porozumieniami, zaczęły powstawać różne grupki. Dla mnie najciekawsza jest ta euforia. To była wielka rodzina. Nie ważne było kto jaką funkcję pełni i gdzie. To drażniło władzę chyba nawet bardziej niż żądania polityczne
– wspominał Ciesielski.
Porozumienia sierpniowe miały być początkiem końca upadku reżimu totalitarnego, jednak generał Wojciech Jaruzelski złamał daną wcześniej przez komunistów obietnicę i 13 grudnia 1981 roku ogłosił stan wojenny.
Posłuchaj relacji
Autor: M. Lewiński
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy