Aktualności, Aplikacja mobilna
12-latka trafiła do placówki opiekuńczej. Powodem była choroba matki, a nie trudna sytuacja materialna. Sprawę wyjaśniał resort sprawiedliwości
Przyczyną skierowania przez sąd 12-letniej dziewczynki z Kandyt do placówki opiekuńczo-wychowawczej nie była trudna sytuacja materialna, ale stan zdrowia jej matki – podał w piątek resort sprawiedliwości. To reakcja na piątkową publikację „Faktu”.
Dziennik „Fakt”, zapowiadając artykuł na temat 12-latki, napisał na pierwszej stronie: „Tyle było zapowiedzi rządzących, że nie będzie już odbierania dzieci rodzicom, bo są biedni. Historia 12-letniej Paulinki pokazuje, że to się jednak dzieje! Wyśmiewana przez dzieci, przestała chodzić do szkoły. Gdy miała być zabrana od mamy, omal się nie zabiła!„. Zapowiedź opatrzono tytułem: „Zabrali mi dziecko, bo jestem biedna!„.
Do publikacji odniosło się w piątek po południu ministerstwo sprawiedliwości, stwierdzając w komunikacie przekazanym PAP, że tekst zawiera nieprawdziwe treści. W związku z tym – jak podano – resort zwrócił się do redakcji „Faktu” o zamieszczenie sprostowania i prośbą do innych dziennikarzy „o niepowielanie niezgodnych z prawdą treści„. Według ministerstwa
nieprawdą jest, że przyczyną skierowania przez sąd 12-letniej dziewczynki do placówki opiekuńczo-wychowawczej jest trudna sytuacja materialna jej matki. Z informacji uzyskanych przez Dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich Ministerstwa Sprawiedliwości w Sądzie Rejonowym w Bartoszycach i od kuratorów sądowych wynika, że powodem takiej decyzji był przede wszystkim stan zdrowia matki, uniemożliwiający właściwe sprawowanie opieki nad dzieckiem
– czytamy w piśmie. Sąd oparł się w tej sprawie na opinii powołanego przez siebie biegłego, przy czym – jak zaznaczono – „kobieta negowała potrzebę leczenia„.
Za decyzją sądu przemawiały też niedostateczne kompetencje wychowawcze matki, brak współpracy z wyznaczonym przez sąd kuratorem, a także szkołą oraz odmowa przyjęcia pomocy asystenta społecznego
– czytamy w stanowisku MS.
Resort sprawiedliwości podał też, że matka 12-latki ma od kilku lat ograniczone prawa rodzicielskie.
O tym, że rząd chce przeciwdziałać odbieraniu dzieci rodzicom z powodu biedy, mówiła w grudniu 2015 r. premier Beata Szydło. Dwa miesiące później Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu rodzinnego, która zakazuje umieszczania, wbrew woli rodziców, dziecka w pieczy zastępczej wyłącznie z powodu ubóstwa.
Autor: Marta Rawicz/PAP
Redakcja: A.Socha