Aktualności, Węgorzewo
Żołnierze NATO są już w Orzyszu. Kolejni dotarli także do Bemowa Piskiego
Pierwsi żołnierze NATO do Orzysza dojechali koleją. Trwa rozładowywanie sprzętu.
Z informacji podanej przez dowództwo 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej wynika, że jeszcze dziś pierwsza kolumna powinna wjechać do Bemowa Piskiego. Kolumna marszowa składa się z siedmiu kolumn podziałowych. Wjazd drugiej kolumny planowany jest w piątek (31 marca). Kolumna marszowa składa się z mniejszych 8 kolumn. W sumie w kolumnach przemieszcza się około 900 żołnierzy w 15 konwojach, mają 300 jednostek sprzętu. Grupa wojsk USA, gotowa do prowadzenia obronnych działań bojowych w ramach tzw. przesmyku suwalskiego będzie współpracować i podlegać 15. Brygadzie Zmechanizowanej z Giżycka.
Dowództwo apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach, którymi prowadzone będą kolumny wojsk.
– Oficjalnie żołnierzy NATO powita w Orzyszu, 13 kwietnia, prezydent Andrzej Duda, a także m.in. naczelny dowódca sił NATO w Europie gen. Curtis Scaparrotti z USA – poinformował wiceszef BBN Paweł Soloch.
Żołnierze z wielonarodowej batalionowej grupy bojowej wyruszyli do Polski w sobotę, codziennie pokonują kolejne etapy trasy, zatrzymując się na odpoczynek. Wówczas, podczas pikników wojskowych, mają okazję spotkać się z mieszkańcami okolicznych miejscowości i zaprezentować sprzęt wojskowy, jakim dysponują. Pikniki takie odbyły się m.in. we Wrocławiu, Piotrkowie Trybunalskim i w Warszawie.
W skład wielonarodowej batalionowej grupy bojowej NATO, która będzie stacjonować w Polsce, oprócz Amerykanów, Brytyjczyków i Rumunów, wejdą także żołnierze z Chorwacji. Polska natomiast wyśle kompanię czołgów do kanadyjskiego batalionu na Łotwie oraz kompanię zmotoryzowaną do Rumunii, gdzie Sojusz Północnoatlantycki również wzmacnia swoją obecność.
Batalionowe grupy bojowe to wzmocnione, samodzielne bataliony, które w zależności od państwa liczą od kilkuset do ponad tysiąca żołnierzy. Każdy oddział, który trafia na wschodnią flankę w ramach ciągłej rotacyjnej obecności jest wielonarodowy, tzw. państwo ramowe wystawia większość sił i dowodzi całą grupą. W batalionie stacjonującym w Polsce taką rolę będą pełnić USA, czyli około 800 żołnierzy z około 70 kołowymi wozami opancerzonymi Stryker z amerykańskiego batalionu kawalerii pancernej, stacjonującego na co dzień w bawarskim Vilseck. Dla grupy stacjonującej w Estonii państwem ramowym będzie Wielka Brytania, na Litwie – Niemcy, a na Łotwie – Kanada. Bataliony mają zostać rozmieszczone i gotowe do działania do końca czerwca. Pierwsze oddziały – na Litwę – przybyły pod koniec stycznia.
Jak poinformowała ambasada Francji, wzmocniona kompania połączonych sił wojsk lądowych z przewagą piechoty, złożona z około 200 żołnierzy wraz z 100 żołnierzy z narodowej jednostki wsparcia, jest rozmieszczana na poligonie w Tapa w północnej Estonii w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności, którą potwierdził warszawski szczyt NATO.
Grupa przygotowawcza, rozlokowana w pobliżu Tallina 20 marca, liczy około 50 francuskich żołnierzy, którzy mieli za zadanie przygotowanie warunków do przybycia pozostałej części kontyngentu, czyli około 270 osób z czołgami Leclerc oraz bojowymi opancerzonymi wozami piechoty.
W styczniu do Polski przyjechało 3,5 tysiąca żołnierzy amerykańskiej pancernej brygadowej grupy bojowej, rozmieszczanej w ramach innej misji – amerykańskiej operacji Atlantic Resolve. Pododdziały amerykańskie brygady zostały rozmieszczone w garnizonach na zachodzie Polski, następnie duża ich część wyjechała szkolić się w innych państwach NATO w regionie.
(pap/as/bsc)