Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Znowu zmiany w olsztyńskiej strefie płatnego parkowania. Za postój zapłacimy jeszcze więcej
Jest większa, jest droższa i wciąż nie można płacić kartą. Od dziś (1 lipca) zmiany w olsztyńskiej strefie płatnego parkowania.
Z początkiem lipca weszła w życie druga już w tym roku podwyżka opłat za parkowanie w Olsztynie. Co więcej – strefa płatnego parkowania obejmuje większy obszar. Doszły ulice Grunwaldzka, Kromera, Żarskiej, Konopnickiej i Jagiełły, a także parking przy Al. Piłsudskiego obok Hali Urania.
To wszystko ma wymusić większą rotację aut na miejscach w strefie. Nie może być tak, że osoba, która chce załatwić sprawę urzędową lub pójść do lekarza musi krążyć po mieście szukając miejsca, bo wszystkie zajęte są przez inne samochody przez wiele godzin
– przekonuje Michał Koronowski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu . Za pierwszą godzinę parkowania w droższej części strefy trzeba teraz płacić 3 złote 90 groszy. Nie wszystkie zapowiadane zmiany weszły jednak w życie.
Przypomnijmy, że gdy zimą uchwalano nowe przepisy, kierowcy dostali też dwie obietnice. Po pierwsze, w parkomatach – które nie potrafią wydawać reszty – miała pojawić się możliwość płacenia kartą. Ale nie pojawiła się – przetarg na ich doposażenie w czytniki kart trzeba było powtórzyć, modernizacja parkomatów ma zakończyć się do końca września. Po drugie, stawki miały zostać zróżnicowane – podwyżka miała objąć tylko kierowców spoza Olsztyna. To rozwiązanie oprotestowały władze sąsiednich gmin, a ostatecznie uchylił je wojewoda, jako niezgodne z przepisami ogólnopolskimi. Teraz nikt wracać do niego nie zamierza.
Sytuacja samorządów diametralnie zmieniła się w związku z pandemią koronawirusa. To ma też wpływ na relacje pomiędzy samorządami, stąd decyzja o zmianie podejścia do różnicowania opłat. Na tę chwilę nie ma tematu powrotu do wówczas proponowanych rozwiązań
– mówi Patryk Pulikowski z olsztyńskiego Urzędu Miasta.
Pojawił się natomiast obywatelski projekt uchwały, podpisany przez ponad 300 osób, które chcą zniesienia opłat na parkingu przy Hali Urania. Tłumaczą, że nie jest to centrum miasta. Przewodniczący Rady Miasta Robert Szewczyk z PO zapowiada, że projekt – jeśli nie ma w nim błędów formalnych – trafi pod obrady. Przekonuje jednak jednocześnie, że rozszerzenie strefy było konieczne.
Podjęliśmy taką decyzję i po rozmowach z wieloma mieszkańcami, i na podstawie obserwacji. Uznaliśmy, że musi się ona rozszerzyć, gdyż strefa wymusza rotację samochodów
– przekonuje.
Innego zdania jest wiceprzewodniczący Rady, Jarosław Babalski z Prawa i Sprawiedliwości.
Żadnej rotacyjności nie widzę. Jeśli będziemy szli w tym kierunku, to niedługo płatne strefy będą sięgać Jarot. Ja uważam, że należy w końcu zacząć budować miejsca postojowe
– mówi Jarosław Babalski. Obywatelski projekt uchwały jest teraz sprawdzany – m.in. pod kątem poprawności podpisów. Pod głosowanie trafi prawdopodobnie w przyszłym miesiącu.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio