Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
„Żartowniś musi się liczyć z konsekwencjami”. Prokurator nadzoruje śledztwo w sprawie fałszywych alarmów w ratuszu
Nawet 8 lat pozbawianie wolności, grzywna w wysokości minimum 10 tysięcy złotych i zwrot kosztów akcji podjętych przez służby – taka kara grozi za żarty, które, po raz kolejny w ostatnim czasie, postawiły urzędników olsztyńskiego ratusza na równe nogi.
W poniedziałek przed południem, już po raz trzeci w tym roku, trzeba było ewakuować magistrat. Powodem był mail z informacją o podłożonym w budynku ładunku wybuchowym. Na szczęście po kilku godzinach okazało się, że był to kolejny fałszywy alarm.
Oburzenia nie kryją interesanci, którzy chcieli w tym czasie załatwić sprawy w urzędzie.
Jak powiedział Radiu Olsztyn młodszy aspirant Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji, policja pracuje nad namierzeniem żartownisia.
Nikogo jeszcze nie zatrzymaliśmy. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem olsztyńskiej prokuratury. Trwają czynności, które mają pomóc w ustaleniu, kto wpadł na pomysł aby przesłać do ratusza informacje o fałszywym alarmie.
Policjanci zapewniają, że odnalezienia żartownisia to tylko kwestia czasu.
Autor: K.Grabowska
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy