Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Regiony, Szczytno, Węgorzewo
Wakacje na półmetku. Branża turystyczna w regionie ma powody do zadowolenia
Właściciele mazurskich hoteli i pensjonatów nie mają powodów do narzekań. Przeważają turyści z kraju, z powodu pandemii nadal niewielu jest obcokrajowców.
W powiecie giżyckim widać duże obłożenia zarówno w firmach zajmujących się czarterem jachtów, jak i w hotelach – mówi Robert Kempa, dyrektor Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku.
Trudno czuć niedosyt. Obłożenie bazy noclegowej analizujemy na bieżąco. Zdecydowana większość obiektów odnotowuje 100-procentowe obłożenia. To oznacza, że turyści nie zawiedli.
Ruch widać także w samym Olsztynie. Jak ocenia Marta Bartoszewicz z urzędu miasta, jest tak szczególnie nad jeziorem Ukiel, ale nie tylko.
Nie ma pandemii, a od początku wakacji ze sprzętu w naszych wypożyczalniach, kortach do squasha i hali do siatkówki skorzystało kilkanaście tysięcy osób. Na wodnym placu zabaw bawiło się ponad 5 tysięcy osób. Każdego dnia do miejskiej informacji turystycznej zagląda kilkadziesiąt osób. Hitem okazała się tegoroczna nowość, czyli kajakowe spływy rzeką Łyną.
Duży ruch notują firmy zajmujące się czarterem jachtów na szlaku Wielkich Jezior Mazurskim. Jak zauważa Marian Bełbot, właściciel jednej z takich firm, zmieniło się podejście turystów. Wielu z nich rezerwuje jachty z bardzo małym wyprzedzeniem.
Wielu turystów czeka na ostatni dzień, sprawdzają pogodę, żeby było ładnie. Nie jest tak jak kiedyś, że na pół roku wcześniej zamawiano łodzie. Wtedy było dobrze, bez względu na pogodę. Teraz każdy chce mieć upał i wiatr.
Dokładnych danych na temat liczby turystów w regionie jeszcze nie znamy. Główny Urząd Statystyczny, który je zbiera, co roku podsumowuje wakacyjny ruch w raportach publikowanych jesienią.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy