Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Dotacja na Teatr im. Jaracza w Olsztynie podzieliła radnych. Posłuchaj porannych pytań

Goście Porannych pytań, od lewej Mirosław Gornowicz i Jarosław Babalski, Fot. A.Dybcio

Przekazanie 20 tys. złotych na organizację 26. Olsztyńskich Spotkań Teatralnych podzieliło na środowej sesji Rady Miasta  radnych klubu PiS-u. Radny Jarosław Babalski ogłosił, że będzie głosował przeciwko dofinansowaniu, gdyż nie zgadza się z linią programową teatru.

Ten sam powód podał przewodniczący klubu PiS Dariusz Rudnik: – Treści tam krzewione uważam za skrajnie lewackie i wręcz przeciwne tym ideom, które powinna nieść za sobą instytucja narodowa, a teatr Jaracza ma status sceny narodowej – dodał Dariusz Rudnik.

Natomiast radny PiS Maciej Tobiszewski poparł dofinansowanie teatru. – Ja będę za. Teatr to jest nasze dobro wspólne, a spektakle w „Jaraczu” mają bardzo wysoki poziom. Przypomnę, że Olsztyńskie Spotkania Teatralne zyskały także wysoką ocenę wiceminister kultury rządu – mówił Maciej Tobiszewski.

Ostatecznie dotacja została przyznana przy dwóch głosach sprzeciwu.

Na temat tego sporu rozmawiali goście Porannych pytań  Mirosław Gornowicz, radny klubu Ponad Podziałami, klubu prezydenta Piotra Grzymowicza oraz Jarosław Babalski, radny klubu PiS.

Jarosław Babalski: Nie podoba mi się linia programowa Teatru im. Jaracza. Jako widz oczekuję od teatru tego, że spędzę w nim miło czas, odrywając się od tygodniowych trosk i zajęć, doznam uczty kulturalnej, a tak do końca nie jest. To nie był atak na teatr, cenną placówkę regionalną. Ja chodzę do teatru, ale mam z tym coraz większy problem. Poszedłem na „Lot nad kukułczym gniazdem”, chciałem skonfrontować spektakl ze słynnym filmem Formana. Doznałem szoku, chciałem wyjść, sztuka ociekała wulgaryzmami. Czy naprawdę teatr musi w ten sposób prowokować widza? Jeśli teatr ma status teatru narodowego to mam prawo, jako widz, oczekiwać nie do końca takich ekspresyjnych zdarzeń jak ten spektakl. Wypowiedziałem się na sesji w aspekcie troski o finanse miasta. Wolałbym przeznaczyć te 20 tys. złotych np. na Miejski Dom Kultury. Budżet teatru to ok. 10 mln złotych, na instytucje regionalne kultury marszałek przeznaczył 64 mln złotych. Nasze instytucje kultury też potrzebują dofinansowania, np. na Olsztyńskie Lato Artystyczne.

Mirosław Gornowicz: Nie mam ambicji, by oceniać nasz teatr od strony artystycznej, dlatego zagłosowałem, jak większość, za przyznaniem dotacji. Kolega klubowy pana radnego Babalskiego powiedział, że w teatrze panoszy się lewactwo. Grano ostatnio w teatrze Szekspira, „Świętoszka” Moliera, „Wyzwolenie” Wyspiańskiego, „Wiśniowy sad” Czechowa, „Tango” Mrożka, „Kartotekę” Różewicza, Dostojewskiego. To są lewacy? Musi chodzić o coś innego, a nie o „lewactwo”. To śmieszny zarzut. Jest wolność artystyczna twórców. Budżet Olsztyna to ponad 1 miliard 300 milionów złotych, więc te 20 tys. złotych to kropla. Co prawda teatr jest instytucja marszałkowską współfinansowaną przez ministerstwo kultury, ale do teatru chodzą olsztyniacy, głosują swoją obecnością. W ostatnim sezonie teatr odwiedziło ponad 63 tys. widzów. To jedna z najwyższych frekwencji w Polsce.

Krzysztof Kaszubski: Czy teatr skręca w lewo?

Jarosław Babalski: Mam prawo wypowiedzieć się, co mi się podoba, a co nie. Moja wypowiedź była w kontekście 20 tys. złotych. Wolałbym wydać je na MOK, bo teatr doskonale sobie poradzi bez naszych 20 tys. złotych.

Krzysztof Kaszubski: Czy podoba się panu to bardziej lokalne spojrzenie na kulturę?

Mirosław Gornowicz: Nie jestem zwolennikiem dzielenia instytucji kultury na wasze i nasze, bo wszystkie służą mieszkańcom Olsztyna. Bywam, na ile mi czas pozwala, korzystam z dóbr kultury, tysiące olsztynian tak czyni i to jest dla mnie wystarczający argument. Od lat wspieramy Olsztyńskie Spotkania Teatralne, to jedyne wydarzenie teatralne tej skali w regionie.

Jarosław Babalski: Deficyt miasta Olsztyna wynosi 107 mln złotych. Mamy na ten rok 350 mln złotych zadłużenia, więc grosz do grosza… Tych 20 tys. złotych nie chciałem zabrać kulturze, a przekazać je na MOK.

Mirosław Gornowicz: Nie wierzę w podane motywy, myślę że sprawa ma pozaartystyczny podtekst.

Krzysztof Kaszubski: Rozmawiałem z panią wiceminister kultury Wandą Zwinogrodzką, była bardzo zadowolona z tego co się dzieje w Teatrze Jaracza.

Jarosław Babalski: Każdy ma prawo do swoich poglądów.

Posłuchaj całej rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Jarosławem Babalskim i Mirosławem Gornowiczem.

00:00 / 00:00

 

Redakcja: A.Socha

Przeczytaj poprzedni wpis:
Radio Olsztyn pyta, czy zjazd z ronda Bema w Kopernika nie powinien zostać na stałe?

Będą kolejne, poważne utrudnienia w centrum Olsztyna. W nocy z piątku na sobotę ulica Partyzantów zostanie zamknięta od skrzyżowania z Lanca aż do Placu Bema. Tymczasowo...

Zamknij
RadioOlsztynTV