Uratowany w ośrodku dla zwierząt, zginął pod kołami auta. Tragiczny los rysia
Fot. Mazurski Park Krajobrazowy
Ryś, który zginął potrącony przez auto w okolicach Olsztynka, to osobnik, który przez kilka miesięcy był ratowany w ośrodku w Napromku. Zwierzę w połowie września zeszłego roku w bardzo złym stanie – prawdopodobnie po zatruciu – zostało znalezione w lesie pod Wielbarkiem.
Przez ponad pół roku ryś był pielęgnowany przez leśników i wreszcie w dobrej kondycji trafił na wolność. Jednak po zaledwie tygodniu został zabity przez auto. To niepowetowana strata dla środowiska, bo rysie na Mazurach od kilku lat są z trudem przywracane naturze.
Wypadków z udziałem chronionych zwierząt jest coraz więcej.
Część zwierząt, jeżeli przeżyje wypadek komunikacyjny, trafia do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Napromku. Tam są poddawane leczeniu, ale niestety często zdarza się tak, że te zwierzęta giną pod kołami samochodów. Liczebność zwierząt jest tak duża, że niestety zdarzają się tragiczne historie
– powiedział Adam Pietrzak z RDLP w Olsztynie.
Niedawno ranny, potrącony przez auto wilk, został znaleziony przy S7 koło Małdyt. Wiosna, to czas kiedy zwierzęta są bardziej ruchliwe, więc ryzyko, że wyjdą na drogę rośnie, dlatego leśnicy apelują, by zachować ostrożność i zwolnić przejeżdżając przez tereny leśne.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: A. Niebojewska
