„To walka między małym a dużym pałacem”. Senator Brzezin o wetach prezydenta i cięciach w NFZ
Weta prezydenta Karola Nawrockiego, przyszłość Zbigniewa Ziobry i zapowiedzi cięć w Narodowym Funduszu Zdrowia – o tych tematach mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn senator Gustaw Marek Brzezin z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Gustaw Marek Brzezin skomentował weta prezydenta Karola Nawrockiego, które dotyczyły m.in. ustawy o kryptowalutach i tzw. ustawie łańcuchowej. Zdaniem senatora należy próbować różnych wariantów, by przełamać to, co stało się już „konwencją naturalną”. Brzezin uważa, że prezydent w swoich decyzjach kieruje się sprawami politycznymi i poglądowymi, a nie porządkiem prawnym czy konstytucyjnym.
To jest przysłowiowa walka między małym a dużym pałacem i stworzenie możliwości różnych wariantów, a przy tej okazji wypowiedzenie się szerokiej sfery publicznej
– powiedział.
Odnosząc się do sygnałów z Kancelarii Prezydenta, sugerujących wcześniejsze konsultacje ustaw, senator ocenił to jako irracjonalne i niezgodne z demokratyczną ścieżką legislacji. Podkreślił, że Sejm i rząd muszą mieć pole do zwyczajnego działania, a uwagi powinny być wnoszone np. na komisjach.
Kwestia postawienia Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu, w obliczu toczących się postępowań prokuratury, była kolejnym przedmiotem rozmowy polityka PSL z Andrzejem Piedziewiczem. Senator widzi w tym działaniu element przyspieszający, ponieważ Trybunał Stanu może działać w sposób zaoczny, niezależnie od możliwości przesłuchania podejrzanego. Brzezin wskazał na to, że Trybunał Stanu ma wymiar sądowniczy, a największą karą dla polityka jest pozbawienie praw wyborczych (biernego i czynnego). Przypomniał również, że były minister sprawiedliwości, będąc jeszcze przy władzy, sam niejako prowokował takie działania.
Trybunał Stanu może działać w sposób zaoczny. To jest po prostu taki aspekt, gdzie na pewno Trybunał Stanu może zająć się tą kwestią, tym bardziej, że sam minister Ziobro jakby upraszał się o takie działania z trybuny sejmowej, mówiąc takim przysłowiowym żargonem – prosił, prosił i uprosił
– zaznaczył gość Porannych Pytań.
Największym wyzwaniem dla wszystkich obywateli są zapowiedzi ministerstwa zdrowia dotyczące cięć oraz przywrócenia limitów przyjęć do specjalistów. Senator Brzezin przyznał, że nikomu ta koncepcja się nie podoba, ale problem ma charakter systemowy. Mimo to PSL nie chce mechanicznego i krótkoterminowego działania. Senator popiera ekspercki zespół w resorcie, który powinien wypracować systemowe rozwiązania na lata, obejmujące m.in. profilaktykę i podstawową opiekę zdrowotną. Uważa, że samo dosypywanie pieniędzy do NFZ nie rozwiąże problemu bez poukładania całego systemu.
Potrzebna jest ta inicjatywa i taka pragmatyczna ścieżka postępowania na rok, na dwa, na dziesięć, bo krótkoterminowe działania spowodowały taką sytuację, że dzisiaj to skumulowanie niewydolności finansowej NFZ pokazało swoje, bardzo straszne oblicze w postaci braku środków
– dodał.
Gustaw Marek Brzezin odniósł się również do wewnętrznych spraw PSL. Polityk potwierdził, że na zbliżającej się Radzie Naczelnej 13 grudnia dojdzie do rozdzielenia funkcji i powołania prezydiów, co jest kluczowe w sytuacji, gdy prezes Władysław Kosiniak-Kamysz pełni jednocześnie funkcję wicepremiera i szefa MON.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza
Redakcja: M. Rutynowski

























