Starosta elbląski Maciej Romanowski: nasz powiatowy samorząd zaczął się upolityczniać
Maciej Romanowski został ponownie wybrany starostą elbląskim. Jak sam stwierdził wybór nie był oczywisty, ponieważ po kwietniowych wyborach zmienił się skład rady powiatu.
W Porannych Pytaniach elbląskiej redakcji Radia Olsztyn z Maciejem Romanowskim rozmawiał Jan Sulecki. Zdaniem starosty w powiecie zmieniają się preferencje wyborców.
W powiatach zazwyczaj mamy wyborcę trochę mniej wielkomiejskiego. Rządzą tu inne prawa, sympatie i emocje. Jak się jednak okazuje, w naszym powiecie jest nieco inaczej. U nasz wieś przenika się z miastem
– powiedział starosta elbląski.
W radzie powiatu swój stan posiadania zwiększyła Koalicja Obywatelska.
Do tej pory mieliśmy jednego przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej. W historii powiatu pamiętam, że Platforma Obywatelska miała w porywach trzech radnych, a teraz osiągnęła znakomity wynik, ponieważ wprowadziła ich pięciu. Myślę, że zadecydowały o tym różne względy. Zadział tu nie tylko jeden czynnik. Z pewnością idzie nowe, idzie młode i mam wrażenie, że nasz powiatowy samorząd zaczął się upolityczniać
– zauważył Maciej Romanowski.
Oprócz pięciu radnych KO do rady powiatu elbląskiego dostało się także pięciu radnych komitetu Dobry Samorząd, czterech z Prawa i Sprawiedliwości oraz oraz trzech z Trzeciej Drogi.
Jakie inwestycje zostały zaplanowane na rozpoczętą kadencję samorządu w powiecie elbląskim?
Musimy dokończyć termomodernizację Zespołu Szkół w Pasłęku, budujemy także halę widowiskowo-sportową w Zespole Szkół Ekonomicznych i Technicznych (także w Pasłęku – red.), jesteśmy w trakcie rozbudowy powiatowego szpitala. Oprócz tego pozyskaliśmy kwotę prawie 2 milionów złotych na inwestycje w fotowoltaikę. Przed nami kilka ciekawych inwestycji w drogi. Jestem spokojny o to, że przynajmniej na najbliższe 2 lata mam na to wszystko finansowe zabezpieczenie
– wyjaśnił starosta.
Jego zdaniem w tej kadencji trzeba będzie także zająć się zabezpieczeniem przeciwpowodziowym Żuław. W ocenie Macieja Romanowskiego wymagają one kompleksowego spojrzenia, które utrudnia podział administracyjny.
Jeżeli Żuławy są podzielone i jeżeli nie obowiązuje dla nich jedna spójna polityka (…), to krytyczny wobec sytuacji na Żuławach raport mnie nie dziwi
– mówił.
Dodajmy, że chodzi o niedawny raport NIK dotyczący zabezpieczenia Żuław przed zalaniem. Urzędnicy Najwyższej Izby Kontroli podkreślili w nim, że poczynione w ostatnich latach inwestycje przeciwpowodziowe były niewystarczające.
Posłuchaj rozmowy Jana Suleckiego
Autor: J. Sulecki
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy