Stanisław Żelichowski spokojny o ministrów z PSL
Ludowcy uważają, że Ewa Kopacz nie dokona gruntownych zmian w rządzie po objęciu fotela premiera.
Przypuszczam, że wymieni jedynie najsłabszych ministrów – mówi Stanisław Żelichowski. Wiceprzewodniczący Rady Naczelnej PSL przekonuje, że każdy nowy minister, nawet jeśli wcześniej był sekretarzem lub podsekretarzem stanu, potrzebuje 3-4 miesięcy na zapoznanie się ze wszystkimi rządowymi niuansami, a do wyborów pozostał zaledwie rok.
Żelichowski uważa również, że Ewa Kopacz będzie kontynuować plany rządu, które Donald Tusk przedstawił pod koniec sierpnia. Mamy taką sytuację, że premier Donald Tusk przed swoim odejściem przedstawił plan pracy rządu do końca tej kadencji. Więc trudno byłoby teraz tę wizję podważać jego następcy. Ona będzie prawdopodobnie kontynuowana” – podkreślił Żelichowski.
Jest on przekonany, że wszyscy trzej dotychczasowi ministrowie z PSL-u, czyli wicepremier-minister gospodarki Janusz Piechociński, minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz i minister rolnictwa Marek Sawicki, zachowają swe stanowiska. (iar/kwn/łw)