Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Spółdzielcy Jarot zaskoczeni zmianami w jej władzach. „Nie będziemy niemymi niewolnikami”
Nie zgadzamy się, by o naszych sprawach decydowano za naszymi plecami – mówią mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej Jaroty w Olsztynie, którzy od kilku miesięcy próbują przeprowadzić zmiany w jej władzach.
Ostatnio pojawiły się nieoficjalne informacje, że dotychczasowego prezesa spółdzielni Romana Przedwojskiego, który po 28 latach zrezygnował z tej funkcji, ma zastąpić dotychczasowa wiceprezydent Olsztyna Halina Zaborowska-Boruch.
Mieszkańcy są zaskoczeni tym, że Rada Nadzorcza, która skończyła swoją kadencję 5 miesięcy temu – czyli według nich już nie istnieje – dokonała takiego wyboru bez ich wiedzy i zgody – podkreślał jeden ze spółdzielców Łukasz Zwidziak.
O wszystkim dowiedzieliśmy się post factum. My musimy przyjmować do wiadomości wszystko co tam robią, zgadzać się bez żadnej krytyki i cały ten interes sponsorować, bo ktoś musi przecież płacić. Nasze elity chcą z nas zrobić niemych niewolników na co nie ma zgody z naszej strony.
Spółdzielcy mówili o tym podczas konferencji prasowej, którą zorganizowała senator Lidia Staroń. Olsztyńska senator podkreślała, że ratuszowi urzędnicy przygotowują sobie w spółdzielni Jaroty „ciepłe posadki”, bo za dotychczasową wiceprezydent pójdą inni.
Patrząc na to co się dzieje w spółdzielni Jaroty, to nawet Bareja by tego nie wymyślił. Jak był PRL to wówczas do spółdzielni wchodzili ludzie z jedynej słusznej partii dzisiaj się okazało, że jest tak, że do spółdzielni przyszły partie, ale z ratusza.
Spółdzielcy uważają, że postanowienia Rady Nadzorczej o powołaniu nowego prezesa są nieważne, bo kadencja rady minęła 5 miesięcy temu, a Walne Zgromadzenie Spółdzielców odwołało w sierpniu cały Zarząd Jarot.
Oficjalnie nikt nie potwierdza wyboru nowego prezesa olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Jaroty.
Autor: W. Chromy
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy