Sowy uszatki musiały wrócić do Bukwałdu
Nie powiodła się próba ptasiej adopcji pod patronatem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Dwie młode sowy uszatki, które zostały niepotrzebnie zabrane z lasu przez ludzi, trafiły do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie. Stamtąd przeniesiono je do lasku na Osiedlu Generałów w Olsztynie, gdzie od lat gniazdują uszatki. Niestety, sieroty nie zostały przyjęte przez sowią rodzinę i musiały wrócić do ośrodka.
-Apelujemy o nieudzielanie pomocy młodym sowom, które możemy napotkać na leśnych ścieżkach. To ich naturalne zachowanie, a rodzice są najczęściej nieopodal – wyjaśnia Justyna Januszewicz z RDOŚ w Olsztynie.
Lasek na Osiedlu Generałów to jedyne miejsce gniazdowania tych rzadkich drapieżników w Olsztynie. Małe sowy uszatki wróciły do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie.
Sowy uszatki podlegają całkowitej ochronie gatunkowej.
Autor: M.Kwiatkowska
Redakcja: Ł.Węglewski