Sarnacki kończy światowe starty? „Sprawdzam pesel i liczba jest niepokojąca”
Czy to będzie „ostatni taniec” judoki Gwardii Olsztyn Macieja Sarnackiego? Jak podkreśla sam zawodnik, coraz częściej pojawiają się w jego głowie myśli o odwieszeniu sprzętu na wieszak.
Powoli muszę kimono odwieszać na kołek i dać szansę trochę młodszym zawodnikom. Sprawdzam pesel zapisany z tyłu w dowodzie i ta liczba jest niepokojąca. Parę kontuzji za mną. Sporo walk w życiu już stoczyłem. Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa, ale o najwyższe laury już nie będę walczył. Z największą przyjemnością gdzieś jeszcze wystartuję, bo cały czas trenuję. tata zakomunikował, że od września wracają treningi na macie (…) Zobaczymy jak wyglądają moje kości, zdrowie i siła. Mam nadzieję, że gdzieś jeszcze sobie zawalczę, ale na nieco niższym poziomie.
– zapowiedział Maciej Sarnacki.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy