Sanepid skontrolował miejsca wypoczynku dzieci
Jeden obóz niezgłoszony do kuratorium i cztery, w których były złe warunki sanitarne – to wyniki kontroli miejsc wypoczynku dzieci przeprowadzonych przez sanepid tylko w zeszłym tygodniu.
Najgorsze warunki były na obozie w Świętej Lipce, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego Zawisza z Warszawy. Zamiast namiotów dzieci spały na karimatach pod plandekami, nie miały łazienek ani ciepłej wody, więc musiały się myć w jeziorze, źle zagospodarowane były także odpady komunalne. Pracownicy sanepidu wystawili mandat wysokości 650 złotych. Organizator szybko poprawił warunki wypoczynku, dzięki czemu młodzież może zostać na obozie.
Przez pierwszą połowę wakacji pracownicy sanepidu z Warmii i Mazur przeprowadzili ponad 400 kontroli miejsc wypoczynku dzieci i młodzieży. W 17 przypadkach stwierdzili, że warunki były złe. Dwa obozy zostały zamknięte. 5 przedsiębiorców dostało mandaty na łączną kwotę 1500 złotych.
Jacek Szydłowski z olsztyńskiego sanepidu podkreśla jednak, że nie jest możliwe sprawdzenie, czy wszystkie dzieci wypoczywają na obozach i koloniach w dobrych warunkach. Ustawa o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej nakazuje najpierw wysłać zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia kontroli i można ją zacząć dopiero po otrzymaniu potwierdzenia, że organizator odebrał tę informację.
Inspektorzy mogą kontrolować tylko te obozy, które są w elektronicznej bazie – a nie wszystkie są tam na czas zamieszczane przez organizatorów. Mogą jednak przeprowadzić kontrole w niezgłoszonych tam placówkach, jeśli mają sygnał na przykład od rodziców, że dzieci wypoczywają w złych warunkach. (Skra/as)





























