Lidzbark Warm., Region, Regiony
Pszczelarze z całej Polski spotkali się w Lidzbarku Warmińskim
W niedzielę zakończył się 3-dniowy Ogólnopolski Dzień Pszczelarza.
Właściciele pasiek z całego kraju mówili o swoich problemach. W każdym regionie są one bardzo podobne.
– Jednym z istotnych są przeprowadzane przez rolników opryski pól, co powoduje wymieranie pszczół. Jeśli rolnik prowadzi oprysk, gdy pszczoły oblatują daną plantację, to te pszczoły są po prostu trute – mówi Jan Janczak z Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego z Lublina.
– Opryski z pszczołami da się pogodzić, jeśli opryski wykonuje się w nocy, gdy pszczoły są w ulach. Jestem i pszczelarzem, i rolnikiem. Mam 15 hektarów, wykonuję opryski, ale jeszcze nigdy nie wytrułem pszczół ani swoich, ani sąsiada – przekonuje zaś Ryszard Nowakowski z okolic Gniezna.
Rolnicy, którzy zostaną złapani na truciu pszczół muszą liczyć się z karami. Najczęściej są im obcinane dopłaty bezpośrednie. Kolejny pszczelarski problem to choroby. Na Warmii i Mazurach w ostatnich tygodniach kilkukrotnie wykrywano amerykańskiego zgnilca pszczół. Choroba ta pojawia się także w innych regionach. Według niektórych pszczelarzy, jest wina m.in.rosnącej mody na pszczelarstwo.
– Pojawili się amatorzy, którzy mają 2-3 ule i nie wiedzą, jak właściwie dbać o pszczoły. A potem te choroby przenoszą się na inne, znacznie większe pasieki – twierdzi Kazimierz Sowa z firmy pszczelarskiej z Małopolski.
Na Warmii i Mazurach amerykańskiego zgnilca pszczół‚ wykryto w ostatnich tygodniach w czterech gminach w powiecie braniewskim, jednej w powiecie olsztyńskim oraz jednej w powiecie elbląskim.
(apie/bsc)