Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Protest ratowników medycznych przed urzędem wojewódzkim. „Zostaliśmy poniżeni”
„Czujemy się oszukani” – to najczęściej wypowiadane słowa z ust ratowników medycznych. W wielu miastach wojewódzkich w kraju protestują ratownicy medyczni. Także w Olsztynie pod urzędem wojewódzkim zebrało się około stu demonstrantów.
W mediach społecznościowych zamieścili postulaty, które dotyczą wzrostu wynagrodzeń i rozpoczęcia nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. W Olsztynie było głośno i padło wiele słów rozgoryczenia:
Szalę goryczy przelały ostatnie regulacje i głosowanie nad poprawką w Sejmie, która ulokowała nas w grupie innych zawodów medycznych, pomimo tego, że poprawka Senatu zakładała, że będziemy oddzielną grupą ratowników
– mówi Tadeusz Miłowski – jeden z organizatorów protestu.
My byliśmy filarem i pierwszą linią obrony przed COVID-em. W tym momencie jest to policzek w twarz i poniżenie
– wyjaśnia Michał Grochowski.
Agata Lewkowicz zaś podkreślała, że ratownicy czują się bardzo oszukani. Zaznaczyła, że pozbawiono ich możliwości finansowych i obecna regulacja to powrót do zarobków sprzed czterech lat.
W mediach społecznościowych zamieścili postulaty, które dotyczą wzrostu wynagrodzeń i rozpoczęcia nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Ratownicy są rozgoryczeni ostatnią decyzją Sejmu – mówi Grochowski.
Najbardziej nas poruszyło to, że zostaliśmy poniżeni poprzez ostatni akt prawny – ustawę o najniższych wynagrodzeniach w służbie zdrowia. (…) W ustawie o służbie zdrowia zawód ratownika medycznego nie istnieje.
Ratownicy medyczni domagają się, by zapis w ustawie określał ich zawód jako odrębny – tłumaczy Tadeusz Miłowski.
Odrębny zawód, odrębna pozycja w tabeli, to są współczynniki, dzięki którym będziemy w stanie godnie zarabiać i godnie żyć. 15 tysięcy czynnie działających w systemie ratowników zabezpiecza ok. 25-30 tysięcy etatów – to pokazuje, jak ciężko pracujemy i jak mało nas jest. Jak wielu zmieniło już swój zawód, ilu wyjechało za granicę i tam poukładało sobie życie.
Komitet protestacyjny ratowników medycznych uprzedza, że jeśli ich postulaty nie zostaną zrealizowane, rozpoczną przygotowania do strajku.
Protest ratowników medycznych popiera warmińsko-mazurska senator Prawa i Sprawiedliwości Bogusława Orzechowska.
Rozumiem ich rozgoryczenie i na najbliższym posiedzeniu senatu będę rozmawiała bezpośrednio z ministrem zdrowia, jak on to widzi i w jaki sposób można wszystkie postulaty ratownicze zrealizować. Ratownicy maja prawo domagać się zmian w ustawodawstwie i popieram te postulaty.
Autor: D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski