Prokuratorzy nie mogą ustalić kogo wyłowiono 15 lat temu?
Nadal nie wiadomo, czyje szczątki zostały wyłowione z jeziora Pluszne 15 lat temu.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie poprosiła biegłych medyków sądowych o kolejną opinię. Ta, którą teraz uzyskała, różni się bowiem od tej sporządzonej tuż po ich odnalezieniu. Przez wiele lat uważano, że wyłowione, przed 15 laty, z jeziora Pluszne szczątki, to zwłoki związanego z suwalskim światem przestępczym Tomasza S. Za zabójstwo na dożywocie skazano wówczas Jacka Wacha.
O tym, że zwłoki z jeziora należały jednak do kogoś innego, śledczy dowiedzieli się przed rokiem, gdy aresztowany za włamania Wiesław S. przyznał się do zabójstwa Tomasza S. i wskazał inne miejsce ukrycia ciała. Jego zeznania potwierdziły specjalistyczne badania patologów.
Sąd Najwyższy uchylił Wachowi dożywocie, a prokuratorzy od nowa zaczęli ustalać, czyje szczątki wyłowiono przed laty z jeziora: zarządzili ich ekshumację oraz zlecili oględziny i badania. (pap/mswin/bsc)